Przeczytałam wszystkie posty i myślę co tu napisać.. co pierwsze mi się nasuwa to rzeczywiście chociaż trochę bym poszerzyła tę rabatę bo w stosunku do bryły domu i do połaci reszty działki wygląda mikrusowato-przynajmniej na zdjęciach tak to wygląda.
A mikrus i jeszcze taki różnorodny to taki trochę bałagan jak dla mnie. Te bukszpanowe obwódki dają jakiś porządek i szkielet. Rzeczywiście jak pisałaś ten bukszpan pod ścianą też daje ładne tło i byłoby łyso bez niego. Wzrok pada na niego a nie na dół gdzie dom w ziemię wchodzi. Tylko mam wrażenie, że trochę za gruby ten żywopłotek w stosunku do reszty roślin. Szłabym bardziej wzwyż niż wszerz. Poza tym konieczne jest jak już dziewczyny pisały wyższe piętro. Gdybyś wybrała maksymalnie dwa kolory to te trzmieliny na pniu mogłyby być ale przy tylu gatunkach i formach to trzmielina to dodatkowa pstrokacizna. Poza tym jak już ktoś pisał róże i byliny też wyjdą wysoko więc trzmieliny by musiały być na dwumetrowej podkładce. A może jakieś niskie kulkowe drzewo? Może wiśnia umbraculifera, cięta w niedużą kulkę. Albo Marikeny. Obsewrujemy tę rabatę z bliska, a to przecież przedogródek- wizytówka ogrodu- będzie się rzucać z daleka. Dobrze, żeby były piętra.
Ten rysunek z przed godziny wygląda jak narazie najlepiej. Wiem jak bardzo lubisz byliny ale wybrałabym maksymalnie dwa, trzy gatunki w dużych plamach, z traw podobnie. Co do róż.. niewiem.. I zredukowałabym kolory do zieleni/limonki i maksymalnie do dwóch kolorów kwiatów. Będzie wtedy bylinowo, barwnie, ale bez miszmaszu.
Kocimiętka jest mało reprezentacyjna i zagłuszy wszystko. Wybierz same najlepsze "kąski" z roślin. Jak bym miała szaleć to walnęłabym wielki stożek z grabu pomiędzy oknami

(wtedy już bez drzew, taki jeden pionowy element).
Mam też wrażenie, że ta rabata jest nastawiona przede wszystkim na wiosenny efekt. Tylko trawy i bukszpany zostaną na jesień, no i róże jeśli będą miały dobry sezon. Trzeba coś i na ten czas wybrać-jakąś jedną bylinę.