Nie daj się Danusiu w te ciemne dni a Witkowi----stu lat .Pozdrawiam Was

Monic, tak, to ten Usmiech ślę.

Zawitka - siedzimy sobie w cieple, ogrzewanie włączyliśmy. Mnie dokucza bardzo ten krótki dzień.

Danusiu ja po pracy wpadam do domu, szybka zmiana stroju i lecimy na dolinę, żeby przez tą godzinkę jeszcze coś zrobić i zobaczyć bo potem to już noc czekam z utęsknieniem na każdą sobotę i na czas kiedy dzień robi się dłuższy
Zima nie dla mnie.

Danusiu, będziesz zadowolona z tego astra - jest cudowny i bardzo długo kwitnie
Warto nabyć wszelkie nowoangielskie, bo każdy ma te doskonałe cechy

Podziwiałam go więc dlatego nabyłam. Wielki, ale kolor widoczny z daleka.

Tutaj się nieco wyłożył



Tutaj w mieszance, najbardziej fajne sadzenie

Cudny! To mój ulubiony aster
Wiele zależy od ziemi w jakiej rośnie. U mnie grunt mocno przepuszczalny, więc stoi sztywno, ale jeśli ziemia zatrzymuje wodę lub ma nawodnienie, to będzie się pokładał. Można wówczas zastosować niewidoczne podpory lub przeciwnie - widoczne, a ozdobne
Tego fioletowego tez mam, ale jeszcze młodziak.


Uwielbiam astry bylinowe - nie tylko nowoangielskie, ale też nowobelgijskie i z najniższe z grupy dumosus, choć lubią być ekspansywne - można sobie z tym poradzić, a ozdoba jesienią najpiękniejsza

Gardenarium napisał(a)

Podziwiałam go więc dlatego nabyłam. Wielki, ale kolor widoczny z daleka.

Tutaj się nieco wyłożył



Tutaj w mieszance, najbardziej fajne sadzenie

Danusiu cudne widoczki! pozdrowionka zostawiam po przerwie

bo wlasnie te astry lubią się pokładać ...ja mam jakies białe ..juz jest po nich ...pierwsze kwitną ...i tez leżakują ...a poza tym nie polubiłam ich ...ida do kąta ...bo wygladaja jak snieg na rabatach

podobne do tych ze zdjecia tez różowe były w Wojsławicach ...tez leżały a do tego doły czarne podsuszane mialy...okropieństwo ...zreszta moje rózowe wygladaja tak samo ...kwiatek ładny a łodygi beznadziejne ...dałam do kąta ...szybko sie rozrastaja wiec moze w przyszłym roku bedzie je widac na rabatach

Szybko zimno przyszło, a ja co dopiero trawę dosiałam. Wrzesień gorący był, a październik zimny mocno. I jak tu się czuć? Przy kominku siedzę i gorącą herbatę piję. Oczywiście oglądam kolorowe zdjęcia na Forum. Bo jak inaczej?

Astry wystarczy w lipcu związać jak jeszcze nie leżą i jesienią pięknie uwiązane się prezentuję, bukiet równiutko się rozkłada. Te różowe też mam od lat i są niezawodne