No bo ze sprzątaniem tak jest jak z myciem okien. Dopóki się nie zacznie, to wszystko leży, ale jak się nabierze rozpędu, to idzie po kolei, bez marudzenia!
Witek tez pewnie poszedł testować szczotkę do rynien, a potem trzeba było sprzątnąć i pod nimi, i obok, i jeszcze dalej! a skończyło się na ulicy!
Brawo!

zazdroszczę

Sama nie wierzę Dziś czysto, a jak będzie jutro? Znowu liście pewnie, choć mało już zostało na tulipanowcu.

Też dzisiaj sprzątałem liście Prawie jest błysk

Jak tak płyty? wymyśliłaś już kombinację? Pozdrawiam jesiennie

Jak zazdroszczę sprzątającego liście ema mojego wołami do ogrodu trzeba ciągnąć
Ciekawi mnie ta szczota do rynien.... hmm.... mus poszukać
pozdrawiam

Ale fajnie , że taką niespodziankę pożyteczną Ci zrobiłMusi przecież dbać o żonę

Danusiu, mamy nowy roslinke, spojrz tylko Palmy

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7429-z-ogrodka-na-wsi?page=288

kasiek napisał(a)

Jak tak płyty? wymyśliłaś już kombinację? Pozdrawiam jesiennie

Kasiu, zwożę ciągle nowe elementy. Dziś np. zwiozłam starą cegłę i koło młyńskie. Resztki dachówek. Kombinacja będzie powstawała na bieżąco

Palmy zobaczyłam Fajne.