Gardenarium napisał(a)

Wiesz, nie będę się jeszcze bardziej denerwować I tak mnie głowa boli od dwóch dni Płakać się chce i tyle A jak zacznę chodzić po urzędach to się pochoruję. Tego już się nie doklei.

O..dzisiaj jeszcze odkryłam że śliwę wiśniową ścięli na 1/3 - normalnie obniżyli strasznie i wszystkie gałęzie leżą u mnie w ogrodzie, na płocie, na drzewach i na ulicy.

Szkoda drzew, bardzo Przecież nie urosły w rok, a prowadziliście je od dawna w świadomy sposób.

Z Justyna jestem w stanie się zgodzić, jednak jest jedno ale - prawidłowa odlegośc drzew od granicy działki - bałbym sie, ze każą Ci te drzewa jeszcze całkowicie usunąć...

Abstrahując od wszystkiego - jak ja Cię rozumie i więcej nic nie napiszę

a może to taki mały kop miał być od losu żeby za bardzo żal nie było ..hmm?

pozdrawiam

Przeczytałam, co się stało.....straszne!
Osobiście uważam, że nie mieli racji, na swoim terenie to masz, powinni pismo najwyżej wysłać i wezwać do obcięcia konarów, które są zagrożeniem dla przewodów, a nie tak robić, jak zrobili.
Mam nadzieję, że odrośnie, i ból minie, choć nie wiem czy nie powinnaś skargę złożyć...
Nasz tulipanowiec sami ciachnęliśmy ostro, został kawałek pieńka i liczę, że się odrodzi i wypuści nowe baty

Danusiu, człowiek. Czytaj dalej. Głupota ludzka, której się nie przeciwstawiamy. Mam tak samo.

Nie dotykały linii, niepotrzebnie aż tak okaleczyli drzewa. Sami obcinamy ale ładnie i prawidłowo i tutaj przegięli pałę niestety.

Też mi żal Bukszpanowego. Bardzo, bardzo. To mój wzorzec niedościgniony. Czy dobrze zrozumiałam, że świerki serbskie też przycięli??!!
Ja też bym zgłosiła sprawę do gminy. Może na przyszłość, w innych miejscach zachowają się inaczej.
Pozdrawiam.

Listopadowy ogród prezentuje sie super, zresztą jak zawsze u Ciebie
Drzew zniszczonych szkoda.

Przycięli całkowicie świerk na ulicy, w moje podgolili do pnia od strony ulicy

Ewik - dziękuję.

Gardenarium napisał(a)

Gdybym była w domu, to bym walnęła alarm jako napad, nie wychodząc z domu, i ochrona by ich pogoniła a ja bym siedziała cicho.. a tak, mam co mam i teraz tylko płakać

No bo w końcu wieszali się nad moim ogrodem na tym wysięgniku.

Wiesz Danusiu, nie było Ciebie w domu bo trudno żeby człowiek z domu się nie ruszał. Nikt nie przypuszcza, że gdy wyjdzie z domu to mu wandale ogród zniszczą. Takie cięcie to jednak z właścicielem się uzgadnia. I na to chyba jest paragraf.
Zdenerwowałam się bo bukszpanowy to cudny ogród, zakwalifikowany do najpiękniejszych na świecie. I też wyobraziłam sobie, że mi coś takiego zrobiliby. A ja w tym roku posadziłam wymarzone świerki serbskie za płotem, co prawda blisko przy płocie ale od strony ulicy. Tylko u nas nie idą w górze żadne druty, przewody itp. Wszystko chyba ziemią idzie. Chyba żeby kiedyś chcieli kopać to też mogą zniszczyć...
Strata ogromna, duże drzewa dużo kosztują więc trzeba walczyć o przywrócenie do poprzedniego stanu. Pozdrawiam.

Jakże nie kochać Bukszpanowego, cudny jest