Ja też marzę o wiośnie, ale takiej, po mroźnej i śnieżnej zimie, która wymrozi choć częściowo choróbska i robale.
A zimą będę odpoczywać i rozmyślać nad ogrodem, bo w sezonie brak czasu na spokojne planowanie

i będzie czas na lekturę ogrodowiska
Każdą porę roku można poświęcić dla ogrodu, tylko że w inny sposób

Pozdrawiam weekendowo