@Toszka

Dziękuję za odpowiedź. Trochę doszczegółowienia z mojej strony. Cisy (~ 30 cm) kupowane w doniczkach w szkółce. Sadzone jakiś miesiąc temu jako żywopłot. Odległość między sztukami 30 cm. Pod całość kopałem rów na około 2 szerokości doniczki i ponad 2 głębokości doniczki. Uprzednio jednak, ponieważ gleba u mnie ciężka i gliniasta, mieszałem ją na całej rabacie z piaskiem i skoszoną trawą. W samym rowie rowie przemieszałem dodatkowo jeszcze ziemię z rabaty z kupną na bazie torfu o ph około 6 i pół. Kompostu niestety nie miałem. W szkółce mówili by nie nawozić w tym roku już roślin bo dostały dawkę nawozu.

Generalnie wszystkie rośliny się przyjęły i zaczęły puszczać przyrosty (niektóre po nawet 10 cm). W części roślin te przyrosty są jasno zielone ale w części, zwlaszcza na końcach, żółte. Na rabatach jest stale wilgotno, zwłaszcza ostatnio, bo mocno padało. Po tych deszczach cześć przyrostów nieco oklapła i się pochyliła, ale po kilku dniach ponownie wstały.

Osobiście stawiałem na lekkie przelane roślin przez ostatnie ulewy lub brak nawozu. Czy mam rozumieć że te żółte przyrosty pójdą już na straty?

Czyli ani obornika (przekompostowanego), ani dolomitu nie dodałeś....
A skoszona trawa była świeża? Zielona?

Późną jesienią obsyp dolomitem - topiący się śnieg zrobi swoje. Cis nie lubi kwaśnej gleby. Lubi za to właśnie ciężką, gliniastą ziemię, obornik i dolomit (raz na 3-5lat) wystarczy obsypać i przemieszać z wierzchnią warstwą ziemi.

Teraz o oczekiwaniu na przyrosty - od kilku lat, na forum, jak mantrę powtarzam, że pierwsze dwa lata cis się korzeni. Przyrosty tylko go osłabiają.

Teraz dbaj o nie - późną jesienią i zimą pilnuj podlewania.
W drugiej połowie marca zetnij równo cały szpaler. Nie bój się, że ujmiesz im wzrostu.

Nie napisałeś jaki to cis. Jesli kolumnowy to 30cm jest dobrze. Jeśli Hicksii to strasznie gęsto. Lepiej by było posadzić co 50-60cm. Teraz wydaje ci się to abstrakcją, ale za 6-7 lat będzie straszny ścisk, rosliny będą konkurować i co tu dużo gadać - z braku światła będą łyse od dołu.

Nigdy, przenigdy do swojej ziemi nie dodawaj torfu. Doskonałe efekty rozluźniające uzyskasz z kompostem, korą, obornikiem, mączką bazaltową i grubym piaskiem. Zwłaszcza przekopanie z korą działa cuda (acz sama kora to mało). Jesli jeszcze nie masz własnego kompostu to szukaj w okolicy kompostowni (byle nie pod rosliny konsumpcyjne).

Pani Danusiu chciałam u siebie posadzić cisa wysokiego 3 m, ktoś chce się go pozbyć. Jest całkiem zdrowy, nie wiem tylko czy przy takich okazach jest szansa na przyjęcie się drzewa. Mam dużo miejsca na jego przyjęcie
Będę wdzięczna na podzielenie się doświadczeniem w tej materii. Będzie rósł od strony południowej.

Bez ciężkiego sprzętu nie dacie rady wykopać, ani unieść z adekwatnie dużą (do masy zielonej) bryłą korzeniową. Wielkość wykopanej bryły korzeniowej jest kluczowym czynnikiem przyjęcia się tak dużego okazu.

Są dwa wyjścia - zaszkółkować rok wcześniej przed kopaniem. Czyli obkopuje się pół bryły korzeniowej. Głęboko, na kształt fosy. Po zewnętrznej kładziemy mocną folię, a po wewnętrznej sypiemy kompost. Obcięte korzenie wytworzą gęstą masę nowych. W następnym sezonie powinno się tak samo postąpić z drugą połową korzeni. W ten sposób uzyskamy efekt donicy, a system korzeniowy będzie na tyle odbudowany i zwarty, że można całą roślinę kopać. Bez podnośnika nie ma mowy by bryłę tak dużej rośliny unieść.

Drugi sposób, to ściąć cisa w połowie - zmniejszyć masę zieloną. Kopać po 15 września. Ważna jak największa bryła korzeniowa. Będzie ciężko! Bardzo!

Po tym jak najszybciej sadzić roślinę w nowym miejscu. Czas i nieprzesuszenie korzeni jest kluczowy. Dół musi być dobrze przygotowany - przekompostowany(!!!) obornik (nie granulat!), kompost, dolomit, trochę przekompostowanej kory. Wszystko perfekcyjnie przekopane i część naszykowana do obsypania korzeni.
Raz w tygodniu w okresie zimowym trzeba obficie podlewać (ok.3-4 kubły wody).
Wiosną cieniować przed słońcem. Podlewać dalej. Lipiec pokaże czy roślina była dobrze posadzona i czy ukorzeniła się.

Mam pytanie czy znają może Państwo szkółki, centra ogrodnicze mające w sprzedaży cis formowany w kule a dodatkowo mają możliwość sprzedaży przez internet i wysyłki, w przypadku dużych odległości? Potrzebuje 2 szt. Jestem z woj. świętokrzyskiego. Przeszukuje internet i na nic jeszcze nie natrafiłem.

Proszę o pomoc. Czy nie będzie za gęsto posadzony szpaler? Czy mozna przyciąć teraz czy poczekac do wiosny? Jest to odmiana taxus media hilli.
Kompost, przekompostowana kora i mączka już czekają

@Danusia

Pani Danusiu, od dawna podglądam Pani realizacje i pomysły, teraz jednak mam realny dylemat, którego nie potrafię sama rozwiązać i bardzo chciałabym poprosić o radę . Mam taką ścianę od garażu, która wg projektu miała być niżej. Nie jest przeszkodą wizualną, niemniej jednak chciałabym ją optycznie obniżyć, sadząc pod nią zimozielone niewysokie rośliny. Najbardziej bym chciała cisy (np. fastigiata aurea) lub kosodrzewinę. Sęk w tym, że te rośliny nie mogą być za wysokie, ponieważ nie chcę, żeby całkowicie zasłoniły tę ścianę, ani za szerokie, gdyż muszą się zmieścić w wąskiej lini wyznaczonej przez murek poniżej (max. 40cm). Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w doborze idealnego kandydata lub kandydatki na tę skarpę. Ta ściana kończy się platformą, na której znajduje się wejście do domu, więc dobrze, żeby te rośliny zawsze dobrze wyglądały i były mało pracochłonne Opcja przycinania żywopłotu, który ewentualnie by stworzyły raczej nie wchodzi w grę, głównie ze względu na spadek terenu, który jest interesujący, ale wiele komplikuje. Wydaje mi się zresztą, że po prostu głupio by to wyglądało.

Pozdrawiam serdecznie.
Jo

Głupio wcale by nie wyglądało, gdybyś zrobiła schodki z cisa.
Polecam Elegantissima i Farmen - jednak cięcie jest konieczne.

@Danusia

A gdyby tam posadzić kosodrzewinę Orfir? Jestem zachwycona jej kolorem zimą, jest niska, tylko martwi mnie, że za bardzo wejdzie na trawnik. Da się ją ujarzmić?

Toszko. Poradź proszę.

Posadziłam żywopłot z 16 cisów pospolitych. O źródle tych cisów głośno było na forum wiosną.
Dwa są zupełnie suche, więc zamierzam je we wrześniu podmienić. Trzeci wygląda jak na obrazku poniżej. Niby suchy, ale kilka zielonych gałązek wskazuje na to, że życie tam jeszcze jest.

Dać mu jeszcze szansę?