Witam Was serdecznie! Jutro planuję wycieczkę po cisy japońskie ( tak nazwała sprzedająca ) o wys. 1,60cm. Rosną u niej na działce i chce się pozbyć. Marzą mi się takie dorodne okazy ,żeby uformować z nich stożki tylko pytanie czy to realne. Wyczytałam,że nawet dorosłe cisy dają się bez większych problemów przesadzać z uwagi na zwartą bryłę korzeniową. Pytanie tylko czy taki cis ma szanse na skuteczną zmianę miejsca ? I jak już się uda przesadzić czy mogę je teraz choć troszkę przyciąć,żeby nie straszyły do wiosny ? Będę wdzięczna za odpowiedź .
Cis japoński to Taxus cuspidata. Nie wiemy tylko jaka to odmiana, a co się z tym wiąże - jaki pokrój.
Niemniej kopcie z jak największą bryłą korzeniową. Ile dacie radę udźwignąć. Czym większa wykopana bryła korzeniowa tym mniejszy stres dla rośliny i łatwiejsza adaptacja. Na czas transportu dobrze by było owinąć bryłę jakąś szmatą, np. stare prześcieradła. Ważne by ziemia nie obsypała się i by korzeni nie uszkodzić.
Radzę jak najszybciej sadzić (bez szmat). Dobrze podlać. Dasz zdjęcia na wątku to zadecydujemy co dalej z nimi robić.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dzięki wielkie za odpowiedź. No wlasnie odmiana i pokroj jest wielka zgadka. Moze sie okazac ze sie narobimy a stozka za nic z tego nie wyczaruje. Ale musze zaryzykowac. Po wszystkim wkleję zdjęcia. Trzymajcie kciuki
Nie wiem czy przed kopaniem przeczytasz, ale dobrze by było zanim wykopiesz przywiązać sznurek (lub inaczej zaznaczyć) na krzaku np. północ. Posadzenie w nowym miejscu zgodnie z kierunkiem w jakim rósł zmniejszy znacząco stres.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Nie zdążyłam przeczytać ale stres to mam ja i mąż z bolącym kręgosłupem Gra nie warta świeczki. Cisy rosły ściśnięte nie wiadomo jak długo i tylko na zdjęciu wyglądały ładnie. Gdy mąż odkopał jednego to chciałam zrezygnować ale właścicielce zależało ,żeby je zabrać..Nigdy więcej takich akcji. Szkoda zdrowia.
Tak więc jeden wygląda nawet nieźle bo rósł z brzegu i dostęp światła miał największy:
tu z boku jest lekko wyłysiały:
A oto i cała reszta. Jest ich w sumie 3. 2 posadziłam obok siebie z zamiarem zrobienia ściany a jeden totalna bieda na środku. Patrząc na niego tylko niwak wpadł mi to głowy bo raczej na nic innego się nie nada .
I oto ten a la niwak
z tyłu 2 niewiele lepsze :
Jeżeli jest szansa że z tego coś ładnego da się wykrzesać to przeboleje ten widok.Do wiosny nie dłużej Czekam pełna obaw na wyrok