Jolu, cofnęłam się do tujek. Też się zastanawiam, czy to szmaragdy.
Ale ja bym je związała - łącząc wszystkie pnie (bo widze, że mają więcej niż jeden pień.) Bo pisałaś, że od sniegu się tak położyły. Jeśli tak, to nawet jeśli śnieg leżał krótko, to był bardzo ciężki a te gałązki są cienkie.
U mnie moje wielkie żywotniki kilka lat temu rozlazły się pod ciężarem śniegu, i choć od razu po zaprzestaniu opadów strząchnęłam śnieg, nie chciały się wyprostować. Związliśmy je i do dzisiaj są związane.
Jeszcze jedna przyczyna przychodzi mi do głowy - czy masz tam odpowiednią wilgotność w ich korzeniach? Bo strasznie sucho jest, w każdym razie u mnie - pomimo gliny - latam z konewką.
Ślicznie masz. Połączenie brązu z niebieskim zgapiam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.