Moja część bukszpanów podobna do Twoich , ja w marcu opryskałam miedzianem a następnie jadę z Mazanowym octanem wapnia , brązowe liście nie znikną wiec trzeba wyciąć ale po OW zauważyłam bardzo dużo nowych przyrostów więc może uratuję chociaż część bukszpanów
Jolu - z tymi buksami to ja bym z Danusią porozmawiała. Dokładna identyfikacja tego co im zaszkodziło pomoże uchronić inne bukszpany bo ty ich trochę jednak masz. Nie wiem czy wycięcie pomoże czy opryski czy może trzeba całe wyrzucić. Nie wiem, ale jak obserwuję na różnych wątkach problemy z buksami to zastanawiam się czy to nie zależy od odmiany i skąd pochodzą. Mam wszystkie kulki starsze zrobione z buksów od teścia. Stare odmiany. Nigdy nie pędzone nawozami. Nigdy nie pryskane żadnymi specyfikami. Od 6 lat u mnie i nigdy nie miałam z nimi problemu. W ubiegłym roku zachciało mi się obwódki. Kupiłam marketowe i te zachowują się kompletnie inaczej. Podmarzają. Mam wrażenie że były mocno pędzone bo w ubiegłym roku nie cięłam ich, sporo urosły i... podmarzły w 1/3. Może dlatego, że małe bardziej je trafiło. Nie wiem.
Niektóre nasze koleżanki pokusił się o zestawy tulipanków które powtarzaja kwitnienie. Mirelka zrobiła listę . Jednak zawsze to niespodzianka . Oby wszystkie powtórzyły .))Dorotko pozdrawiam miło ))