Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Do raju daleko - u Ewy

Do raju daleko - u Ewy

Ewa777 08:49, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Mirella napisał(a)
Róże masz prześliczne, Leonardo różowy super, ja mam Red Leonardo ,odbicie w lustrze cudeńko, pozdrawiam


Od wczoraj tak u nas wieje i jest nieprzyjemnie, że nawet nie chce się wyjść do ogrodu. Róże nadal kwitną
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 08:51, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Machamy


Gosiu, cudne zdjęcie Dziękuję
Już nie mogę się doczekać, Waszych wszystkich zdjęć i opowieści. Kiedy do nas przyjedziecie?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 08:58, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
mirkaka napisał(a)


Też mam wózek ale nigdy go nie zwijam bo trudno się to robi, więc wywaliłam wózek.
Wąż i tak jest ciągle rozwinięty, do zdjęć staram się go usunąć albo nie ujmować w kadr
Nawet nie słyszałam o automatycznym zwijaniu?
Jak trucizna nie pomoże to wyjdzie że ja miałam racje i masz krety tak jak ja
Ja już trzy złapałam, ale jeszcze jest jeden lub dwa i nie chce się złapać, jakiś szkolony
Funkie już kwitną pięknie


Wózek też mieliśmy i nie zdał egzaminu. Wąż mnie denerwuje i muszę coś z nim zrobić. Marzy mi się bęben automatyczny i taki sobie sprawię. Muszę tylko wybrać firmę

Trucizny nie używam. Nornice na pewno u mnie były, bo je widzieliśmy. Kreta nie mam, nie ma ani jednego kopczyka w ogrodzie. Na razie opryskałam ogród preparatem odstraszającym zapachowo i na razie jest spokój. Za 3 tygodnie powtórka

Lubię kwitnące funkie

____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 09:15, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
eee_taam napisał(a)
wąż to zmora w ogrodzie ...

ja mam dwa bo duza działka i jeden kran

jeden u mnie lezy na rabacie bardziej na kostce ...docelowo T ma wkopać weza w ziemie i zamontować taka puszke z gardenii do której juz na krótszym wezu podłaczy sie zraszac ....bo nawodnienia chyba nie bedziemy robić ...tylko w warzywniku bedzie

teraz waz lezy rozwiniety nikomu sie nie chce zwijac i jak trzeba kosic to jest kłopot bo trzeba go podnosic zeby kosiarka nie najechać ale do niego podłaczny jest taki waz na bebnie ...akurat kupiliśmy chyba całkiem dobry bo zwijamy go praktycznie po kazdym uzyciu ....bo to kwestia weza nie bebna ...waz musi byc miekki ...mam dwa rózne to wiem ...tego twardszego nikt by nie nawijał na beben codziennie

docelowo weze u nas maja zniknac ...ma byc tylk króciutki ze zaszaczem i koniec na tym.


Zgadzam się z Tobą - wąż to zmora w ogrodzie, dlatego szukam innego rozwiązania.
Twój pomysł z wkopaniem węża do ziemi jest super, ale u mnie się nie sprawdzi. Co roku przy robieniu kancików poszerzam odrobinę rabaty Poza tym wystające z ziemi złączki też będą mnie denerwowały.

Myślałam też o takich wężach zwijanych na bęben i przenoszonych, ale chyba taki na ścianie byłby praktyczniejszy.
Chciałabym przeczytać kilka opinii ogrodników, którzy mają takie bębny i jaką firmę polecają.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 09:15, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
eee_taam napisał(a)
wąż to zmora w ogrodzie ...

ja mam dwa bo duza działka i jeden kran

jeden u mnie lezy na rabacie bardziej na kostce ...docelowo T ma wkopać weza w ziemie i zamontować taka puszke z gardenii do której juz na krótszym wezu podłaczy sie zraszac ....bo nawodnienia chyba nie bedziemy robić ...tylko w warzywniku bedzie

teraz waz lezy rozwiniety nikomu sie nie chce zwijac i jak trzeba kosic to jest kłopot bo trzeba go podnosic zeby kosiarka nie najechać ale do niego podłaczny jest taki waz na bebnie ...akurat kupiliśmy chyba całkiem dobry bo zwijamy go praktycznie po kazdym uzyciu ....bo to kwestia weza nie bebna ...waz musi byc miekki ...mam dwa rózne to wiem ...tego twardszego nikt by nie nawijał na beben codziennie

docelowo weze u nas maja zniknac ...ma byc tylk króciutki ze zaszaczem i koniec na tym.


Zgadzam się z Tobą - wąż to zmora w ogrodzie, dlatego szukam innego rozwiązania.
Twój pomysł z wkopaniem węża do ziemi jest super, ale u mnie się nie sprawdzi. Co roku przy robieniu kancików poszerzam odrobinę rabaty Poza tym wystające z ziemi złączki też będą mnie denerwowały.

Myślałam też o takich wężach zwijanych na bęben i przenoszonych, ale chyba taki na ścianie byłby praktyczniejszy.
Chciałabym przeczytać kilka opinii ogrodników, którzy mają takie bębny i jaką firmę polecają.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 09:21, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Muszelka napisał(a)
Ewuś, znam Twój ból ze zwijaniem węża... I chyba musiałam stękać i kwękać przy zwijaniu na bęben, gdyż pewnego dnia... Tadaaaam! Spotkała mnie niespodzianka! Kurier przyniósł paczkę, a w niej automatyczny bęben - zwijacz na wąż

Jestem z niego bardzo zadowolona. Super się zwija - wystarczy leciutko pociągnąć go w swoją stronę, naprawdę leciutko. Polecam! Mój wąż ma 30 m.

Przed chwilą zrobiłam zdjęcie - wklejam. Gdy zobaczysz - skasuję.


To ja chyba za mało stękam i kwękam skoro jeszcze go nie mam
Właśnie o taki mi chodzi. Jest kilka firm, które takie bębny robi. Zastanawiam się, czy te plastikowe mocowania są solidne. Czy po 2-3 latach nie zaczną się kruszyć? Albo czy nie pękną podczas użytkowania?
Jak długo masz już ten bęben? Gdzie go trzymacie na zimę? Czy ma inne końcówki, np. taka prysznicową?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 09:34, 30 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
gierczusia napisał(a)
Właśnie się szykuję na taka malusia naparstnicę ale ...jeszcze trochę bo póki co nie mam gdzie sadzić
udanych wakacji życzę , tym bardziej ,że były baaardzo dlugie ściskam mocno
Ps..pięknie Ci w tym kapeluszu


Eluś, jak ja się za Tobą stęskniłam, to nie masz pojęcia
Musimy koniecznie się zdzwonić. Czekam nadal na Twoje odwiedziny. W tym roku nawet pogoda dopisuje i woda w morzu ciepła

Kibicuję Ci przy pracach w powiększonym ogrodzie Buziaki dla całej Waszej trójki
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Muszelka 14:42, 30 cze 2018


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Ewa777 napisał(a)


To ja chyba za mało stękam i kwękam skoro jeszcze go nie mam
Właśnie o taki mi chodzi. Jest kilka firm, które takie bębny robi. Zastanawiam się, czy te plastikowe mocowania są solidne. Czy po 2-3 latach nie zaczną się kruszyć? Albo czy nie pękną podczas użytkowania?
Jak długo masz już ten bęben? Gdzie go trzymacie na zimę? Czy ma inne końcówki, np. taka prysznicową?


Ewo, ten który mam (od trzech lat) sprawdza się. Miał gwarancję na dwa lata. Jest solidny, z wytrzymałego materiału. Wąż ma jedną końcówkę do ręcznego podlewania, którą można ustawić w dowolny strumień wody, również prysznic.
Bęben można zawiesić na budynku. U nas jest powieszony na metalowym słupie od siatki. Nie mam porównania z automatycznymi bębnami innych firm. Ten, co mam sprawdza się doskonale. Bardzo łatwo się rozwija, a jeszcze łatwiej zwija. Sama przyjemność z niego korzystać.
Zdejmowanie bębna też jest łatwe - całość jest dość lekka, chyba ok. 10 kg. U nas wisi ciągle. Zimą przechowujemy go w domku ogrodnika (jest wykonany z poliwęglanu). Dotychczas nic złego się z nim nie stało. Działa niezawodnie. Jeśli chcesz uzyskać bardziej szczegółowe informacje wpisz do wyszukiwarki: BĘBEN ZWIJACZ NA WĄŻ OGRODOWY NA ŚCIANĘ 30 M EUROM

____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Ewa777 09:26, 01 lip 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Muszelka napisał(a)


Ewo, ten który mam (od trzech lat) sprawdza się. Miał gwarancję na dwa lata. Jest solidny, z wytrzymałego materiału. Wąż ma jedną końcówkę do ręcznego podlewania, którą można ustawić w dowolny strumień wody, również prysznic.
Bęben można zawiesić na budynku. U nas jest powieszony na metalowym słupie od siatki. Nie mam porównania z automatycznymi bębnami innych firm. Ten, co mam sprawdza się doskonale. Bardzo łatwo się rozwija, a jeszcze łatwiej zwija. Sama przyjemność z niego korzystać.
Zdejmowanie bębna też jest łatwe - całość jest dość lekka, chyba ok. 10 kg. U nas wisi ciągle. Zimą przechowujemy go w domku ogrodnika (jest wykonany z poliwęglanu). Dotychczas nic złego się z nim nie stało. Działa niezawodnie. Jeśli chcesz uzyskać bardziej szczegółowe informacje wpisz do wyszukiwarki: BĘBEN ZWIJACZ NA WĄŻ OGRODOWY NA ŚCIANĘ 30 M EUROM



Bardzo Ci dziękuję, Muszelko
Jeszcze czytamy i oglądamy w sklepach te bębny zanim podejmiemy decyzję.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
asiak 11:10, 01 lip 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Odnośnie węża, też mnie denerwuje strasznie. Najbardziej przeciąganie go do podlewania. Po drodze zahacza mi kwiaty na rabatach. Zanim go przeciągnę, parę razy muszę się cofać
____________________
AsiaDziałeczka Asi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies