Zaginął mój notes z nazwami roślin i od kilku miesięcy nie mogę go odnaleźć, dlatego nie podam Ci nazw czosnków. Jedyną nazwę jaką odnalazłam to Purple Sensation i tych mam najwięcej.
Klon będzie rósł w donicy, bo to bonsai tworzone przez mojego męża Jest w trakcie formowania. Potem pójdzie do płytszej donicy.
Nie mam, Jolu, hortensji z tej serii. Bardzo mi się podobają i kuszą ogromnie To co wyczytałam o nich to: Mają one zwarty, kompaktowy pokrój i niezwykle obfite kwitnienie. Poza tym kwiatostany osadzone są na sztywnych, mocnych pędach i mają skłonność do zmiany koloru kwiatów w trakcie sezonu kwitnienia. Hortensje z kolekcji Rembrant zaczynają kwitnąć już maju i przez kolejne miesiące kwiaty zmieniają swoje kolory. Dorastają do 100cm wysokości. Ta wielkość sprawia, że mogą rosnąć w donicach. Nie znalazłam nigdzie informacji, czy kwitną na tegorocznych pędach, więc pewnie nie, bo by się tym pochwalili. To ważna informacja.
Kasiu, tniemy tę sosnę i to bardzo mocno. Chcemy utrzymać taką wysokość jak jest teraz. Po bardzo radykalnym cięciu ze 2 lata temu wyglądała tragicznie, zrzucała igły, które mocno żółkły. Od tego czasu przycinamy jej tylko świeczki i ewentualnie pojedyncze gałązki, które wyrastają poza wymarzony kształt.
Babeczki powiadasz? Fajna nazwa Chyba nie spotkałam się z taką (albo zapomniałam). Bardzo lubię te begoniowe obwódki. Trochę długo czeka się aż się rozkrzewią, ale teraz też ładnie wyglądają.
Dziś zauważyłam, że jedna mi zamiera. Będę musiała wymienić na nową.
Hortensje kupiłam w ubiegłym sezonie. Były dość małe, więc w tych donicach, w których przyszły, wkopałam je na zimę do ziemi w zacisznym miejscu Między skrzynką-jagodnikiem, a kompostownikiem. Przykryłam tylko igliwiem. Wyciągnęłam po "Zimnej Zośce" i przesadziłam do dużych donic. Widać, że czują się dobrze
Tej zimy chcę je zostawić na tarasie. W razie dużych mrozów mogę przenieść je do drewutni, a przy wiosennych przymrozkach okryć je włókniną. To będzie dużo łatwiejsze niż okrywanie krzewów, które rosną w gruncie.
Mam jedną hortensję ogrodową, którą dostałam w "nagrodę". Jest zupełnie zwykła, nie znam odmiany, więc mi na niej nie zależy. Rośnie w donicy już 3 sezon. Nigdy jej nie chowałam, nie okrywałam, nie zakopywałam. Rośnie i kwitnie co roku.
No właśnie?
Ciekawe rzeczy piszesz o zimowaniu hortensji w donicach. Może też spróbuję bo w gruncie nie mają u mnie szans. Wykańczają je wiosenne przymrozki.
Coraz więcej mam donic, Kasiu Zaczyna brakować miejsca na tarasie. Zaczęłam ustawiać część donic wzdłuż domu, między ścieżką o ścianą domu. Trochę stoi przy huśtawce. Zaczynam też wstawiać na rabaty w miejsca, gdzie słabo radzą sobie rośliny w gruncie. Może donice będą dobrym rozwiązaniem
Był taki konkurs na Fb - wrzucało się zdjęcia hortensji i w nagrodę dostawało się hortensje Mi się dostała hortensja przez kogoś rozmnożona, ale bywały też hortensje ze szkółek Moja być może jest jakąś starą odmianą, bo jest "żelazna". Nie okrywam, czasami zapomnę podlać, a ona rośnie i kwitnie
Jola, skuś się na tę hortensję z serii Rembrandt i posadź w donicy
Zawsze podczas wiosennych przymrozków można ją schować nawet do domu na noc. Ja kupiłam duże donice plastikowe, żeby były lekkie do przenoszenia