Ewa777
11:02, 12 sie 2020

Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Jak nie kwitną, to rzeczywiście przykro. U mnie kilka młodziutkich ogrodówek nie kwitnie, ale mam tak dużo starych okazów, że mnie to raduje.
Ostatnio nawet nic z nimi nie robię jeżeli chodzi o okrywanie na zimę. Dwie ostatnie zimy były tak s=ciepłe, że nie okrywałam hortensji, nawet tych młodych. W ciągu sezonu podlewam je 2-3 razy nawozem do hortensji, często podlewam, i to tyle.
Różowe hortensje też lubię i mam od najjaśniejszego do najciemniejszego ocienie. Ale niebieskie też bym chciała. Mam jedną niebieską w donicy i jedną fioletową w gruncie (mam nadzieję, że taka zostanie).
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa-Do raju daleko - u Ewy