Achhhh morza mi się zachciało po tych Twoich zdjęciach

.. będę dziś lala grzybem bo u mnie wreszcie wilgotno..rodek po pierwszej aplikacji czyli litr wody + 6 ml preparatu jeszcze żyje teraz trzymam kciuki za nasze grzybiory

Buziole

Gosiu, jedna sadzonka pelargonii chyba się przyjęła, bo jest nadal zielona. Reszta niestety padła. Ale nie będę się poddawać, w przyszłym roku znowu spróbuję
Nie wiem, co z tą stipą - dałam jej drugą szansę i przesadziłam do większych doniczek. Będę miała stipki-liliputki

Gosiu, jedna sadzonka pelargonii chyba się przyjęła, bo jest nadal zielona. Reszta niestety padła. Ale nie będę się poddawać, w przyszłym roku znowu spróbuję
Nie wiem, co z tą stipą - dałam jej drugą szansę i przesadziłam do większych doniczek. Będę miała stipki-liliputki

Sadzonki możesz robić aż do jesieni, wystarczy że uszczknięsz z większej w celu rozkrzewienia. Jak ją dasz do gruntu w lekkim cieniu, to może i lepiej się ukorzenie nawet.