Ja też nie zdążyłam okryć wszystkiego. Najbardziej sie martwie o platana, sadzony w czerwcu, to może być najdroższa strata i pomijając koszty najbardziej byłoby mi go żal, bo chciałabym zeby rósł, a nie wymieniać znów na młodego
W ubiegłym roku byłam pewna, że mam już wystarczającą ilość róż A teraz myślę o Munstead Wood i William Shakespeare Zastanawiam się też, czy do donic nie posadzić Little Artist Queen of Sweden też mi się podoba
Małgosiu, a ja dziś uświadomiłam sobie, że zapomniałam o okryciu magnolii Kupiłam dwie w tym roku - są młodziutkie, a spore mrozy już u nas były. Nie wiem, czy teraz je okręcać, czy tak zostawić
Gosiu, dopytaj jeszcze kogoś i może jeszcze zabezpieczysz platana. Do piątku będzie jeszcze zimno, potem trochę się ociepli, ale w połowie stycznia będą znowu duże mrozy. Szkoda by było go stracić, zwłaszcza, że niełatwo było go zdobyć i dowieźć do ogrodu. Daj mi znać, co radzą inni, to też się dostosuję z moimi magnoliami
Ja swoja magnolie owinełam w tym roku ,dlatego ze pierwszy rok ,podobno w pierwszym wlasnie trzeba okryc w drugim juz nie.Okryłabym na Twoim miejscu jak przyjdzie druga fala mrozow.Moja kwitła w zeszłym roku dwa razy ,chyba jakies szczescie