Leje dziś tak, że już się rozpuscił nawóz . Trawa też woła o koszenie.

Jeśli chodzi o targi to rozczarowana jestem małym wyborem traw. Wszędzie kilka tych samych odmian. Nic z tych co chciałam. Kupiłam sadzonki pomidorów, były fajnie opisane odmianami co u mnie w okolicy się nie zdarza. W końcu może będę miała to co chciałam . Poza tym kupiłam tylko bakopę i euforbium do donic. Ogólnie roślin sporo, ale ja już wybredna jestem

Fajnie że jednak cebulki zakwitły, w przyszłym roku już pozwalają

Kwitną rododendrony Cunningham's White





Percy Wiseman

No pada, pada. Też mnie to cieszy, chociaż zaczynam wpadać w lekki popłoch, co to będzie, jak przestanie padać. Wszystko naraz. Trawnik trzeba będzie skosić, glebogryzarką teren pod cukinię i dynię przelecieć żeby chwaściory wyrwać (motyczką bym się zap....a), i korzystając z tego, że deszcz ziemię ubił, przelecieć trzeba będzie ostatecznie i wyrównać teren przy drewutni i trawę zasiać..A gdzie reszta? Już mam lekkiego newra..
Ale dobrze, że pada. Naprawdę porządnie podlało.
Miłego dnia i zdrówka.

Piekne Rh ,u mnie jeszcze w pąkach. Ewciu zdrówka życze!

Jakie boskie takie wielkie wszyscy maja , no jak Ty to robisz?

Widać że podlewałaś bo cudne Twoje Rh