Oki, Kasiu Wsadzę ją do doniczki Tak myślałam, że będzie jej wtedy łatwiej znieść podróż.
Widziałaś ile osób jest zainteresowanych Twoim sposobem na patyczki hortensji bukietowych?
Widzę i bardzo to miłe . Cieszę się, że Ci się udał taki cudny przychówek . Mam nadzieję, że więcej osób przekona się, że to naprawdę banalnie proste i bardzo skuteczne . Dziś uważam, że na Vanilki naprawdę szkoda kasy, bo bardzo ładnie i szybko rosną. Moje zaledwie roczne z patyków wyglądają jak kilkuletnie Limelighty.
Nie wiem, czy to wina zimy, czy warunki u mnie były niesprzyjające, czy to sprawa tego gatunku. Nie chcę przesądzać. Dobrze dopytać innych. Może jakoś okrywają je?
Myślę, że to wina tej zwariowanej aury...u mnie zawsze jeżówki wychodziły po zimie, a w tym roku albo po zimie nie wylazły, a jak już wylazły to wiosną zgniły...Sporo jeżówek musiałam wymienić
Tak myślałam, że to przez tę pogodę, ale warto dopytać innych, bo mają inne doświadczenia. Wystarczy, ze w innym regionie się mieszaka i może już być inaczej. Wystarczy zobaczyć, jakie są różnice w pogodzie. Ja np. czekam na ciepło i słońce Jeżówki kupuję nowe, bo ze srarych może ze 2 wyrosły.
Zajechałam dziś po podpórki i takie doniczki wyszły ze mną Światło u nas słabe, bo duże zachmurzenie.
Szkoda, że nie ma nazw roślin. Ta hortensja bardzo mi się podobała od dawna. Okaz zdrowiutki, więc tym razem się nie oparłam Będę szukała jej nazwy. Może ktoś zan?
Szałwia Dimensions Blue
Jest też Jezówka "Chyenne Spirit" I śliczna trawka bez nazwy, ale mnie zauroczyła
a podpórka była tylko jedna w tym rozmiarze, więc za kilka dni muszę wrócić