Niekoniecznie Julciu
Gdyby sama uczestniczyła w polowaniach to pewnie tak.
Matka mojej suniu to jamnik szorstkowłosy, niby z tych polujących a najmniejszy hałas przeżywa jak wystrzał z armaty.
O matko! Ale żeście natrzaskały! Będę nadrabiać. Zdałam w końcu ten okropny egzamin i wracam do świata żywych. Wczoraj po byłam tak zmęczona (nie spałam od dwóch dni) że padłam i spałam do rana. Mecze mnie ominęły i dopiero dziś się dowiedziałam od Was, że wygraliśmy. Jednak O to nie tylko wiadomości o roślinkach
Gratuluję Ci serdecznie fajnie, że to już za Tobą!!
Złooooto mamy!!! cieszę się niezmiernie
U mnie w domu znowu klub kibica był.... a ja chora trochę- w śpiworze oglądałam i po meczu od razu spać.....nawet do Was na O nie zajrzałam...
...a teraz do pracy muszem...
Asia ma new dawn i pięknie kwitnie u niej...Twoja na pewno się rozkręci, bo róża to podobno w 3 sezonie tak naprawdę rusza... giardina też piękna , tylko na mróz wrażliwsza...
Czyli jak rodzice polowali to jeszcze o niczym nie świadczy?, a ja myślałam, że pomimo małych rozmiarów, ale bojowego charakteru powinna się nie bać hałasu.