U busybee w ogródku...

BusyBee 15:49, 22 paź 2014

Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493

Do góry

nicol21 napisał(a)

Macham pszczółko

I ja macham

a skąd Ty się Słońce wzięłaś???

muszę ci ja do Ciebie zajrzeć

...przecież nie często człowiek ma taką okazję Brukselę odwiedzić

...przybędę wieczorem, bo teraz tylko pół godzinki mam i do roboty znowu...heja!!

____________________
U BusyBee w ogródku...

BusyBee 15:52, 22 paź 2014

Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493

Do góry

WilczaGora napisał(a)

my dopiero raz, ale porządnie sprzątnęliśmy wszytkie liście...poszły ściółkować rabaty...
za kilka dni powtórka..
macham z Wilczej

No to u mnie 2 akcje były...i jeszcze ze 2 będą...że też te liście tak na raty spadają...ech...

Liści mam sporo, ale wszystkie na kompost nie mogą iść, bo podobno te orzechowe to na nic

...ale to informacje zasłyszane...może ktoś wie jak to jest naprawdę...?

____________________
U BusyBee w ogródku...

BusyBee 15:56, 22 paź 2014

Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493

Do góry

bdan napisał(a)

Kaska pisałaś, że myślisz o umiejscowieniu kopostownika pod orzechem?

A orzechy nie będą Ci do niego wpadać?

Trzeba będzie wyjmować

...ale tak jak napisałam, pewnie na razie nie zrobię nowego, bo za dużo planów na wiosnę....

U mnie Danusiu tak szybko jak u Ciebie nie idzie

...od napisania ustawy, do wejścia w życie trochę czasu mija- jak w naszym rządzie...

nie ma tak od ręki

____________________
U BusyBee w ogródku...

BusyBee 16:02, 22 paź 2014

Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493

Do góry

polinka napisał(a)

Nie masz jeszcze kompostownika?

Mam Polinko, ale tylko jednokomorowy- jest wprawdzie ładny i duży, ale kiedy powstawał kilka lat temu uważałam, że 2 lub nawet 3 to fanaberia po prostu...

....Taki to się niestety średnio sprawdza...można z niego wprawdzie wyjąć dowolne listewki - także te z dołu, żeby wydłubać kompost ze spodu, ale wiadomo, że trochę się wyjmie, a reszta się zapada pod naporem z góry...Tej wiosny zdjęłam widłami część z góry, aż dostałam się do dobrego kompostu...a potem resztę z powrotem- głupiego robota po prostu.....

____________________
U BusyBee w ogródku...

BusyBee 16:07, 22 paź 2014

Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493

Do góry

Milka napisał(a)

Ostatniej zimy tak było, trzeba im łepki zasypywać
optymizm, to ponoć jeden ze sposobów na długowieczność w dobrej kondycji

I tak trzymaj

fajnie Ci, że nie potrzebujesz rozweselaczy

Co niektórzy na O (...np ja

) swój optymizm naleweczkami czy winkiem- swojaczkiem wspomagają...

od razu humorek lepszy...

... i nawet zima nie straszna

____________________
U BusyBee w ogródku...

Ewa777 16:12, 22 paź 2014

Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19743

Do góry

BusyBee napisał(a)

Japoński kształt! to jest to!:0 że też wcześniej na to nie wpadłaś ...będziesz prekursorem takich kompostowników na O !!...a może nawet spodobają się w Japonii- wieeesz jaki tam rynek zbytu ...To by był dopiero złoty interes

Co do mojego miejsca pod orzechami...nie wiem jak by to miało wyglądać...to są potfffory! nic tam nie rośnie....bo nic nie wytrzymuje konkurencji a kompostowniki trzeba by jakoś zasłonić...chyba żeby jakąś gustowną ściankę wydumać....już widzę minę eMa....znowu coś wymyślam...

Ja na razie nie planuję tego, bo na wiosnę już plany są....nie będę się oszukiwać, że zrobię wszystko...ale Tobie Ewcia kibicuję

Kasiu, a może taki ładny płotek (biały) jak ma Przemek

Uśmiałam się z tych kompostowników, co to będziemy propagować wśród Japończyków