Ja ścięłam dosłownie dwie gałązki, tak na próbę czy coś wyjdzie. Na razie wyszło. Pozostałe w dalszym ciągu straszą w ogrodzie Mam nadzieję (no w sumie plan), że od przyszłego poniedziałku będę miała urlop to może się z tym wszystkim jakoś uporam
Póki co werbena rośnie (siałam 9 lutego) - to jest ta kupna. Darowana stratyfikuje się od miesiąca, w sumie muszę dziś do niej zajrzeć". Jak wszystko pójdzie po mojej myśłi - jasne, że się podzielę, będzie okazja na "widzenie" Ten cis, Sylwia z Kamiennego oświeciła mnie, że ta odmiana rośnie "dołem mniej, górą więcej" Kurka znowu nie pamiętam nazwy hicksii czy jakoś tak Będę go jednak formować w coś innego niż odwrócony stożek. Choć oryginalny wygląd w tej chwili, mi nie podchodzi, burzy mój wewnętrzny "spokój" i "harmonię" hahahahhahahaaa
To ja też zetne na próbę; ) trzymasz je w wodzie z węglem drzewnym ?
Tak Elu, bo woda się nie psuje
No to jeszcze dodatkowo trzymam kciuki za werbenę A dlaczego ten kształt cisa Tobie nie odpowiada? Jak chcesz go ciąć ostatecznie?
Jutro zetnę i wsadzę a korzonki już puszczają czy tylko liście?
Już sprawdzam ...
Taki rozlazły jest Co z niego będzie? Nie wiem, stożki mi się podobają. Ale żeby uzyskać efekt musiałabym dosadzić od dołu dodatkowymi sadzonkami cisa. Hahahaaaa a może z niego serce wytnę Zobaczymy co wyjdzie
Powoli przebijają się korzonki nie we wszystkich patykach, ale powoli powolutku