Hej Asiu Wakacje mi się trochę przeciągnęły ale już jestem i się witam po dłuższej przerwie
Widzę że nie próżnowałaś ogrodowo Kanty jak żyletki Osiągnęłaś najwyższy stopień umiejętności w tej czynności
Widzę że spotkanie udane w Rosarium Marta uśmiechnięta od ucha do ucha na zdjęciach a w wątku u niej cichutko
W Rosarium było super spotkanko. Każda z nas wróciła z większym lub mniejszym łupem Miło było znów zobaczyć Martę i Kamilę oraz Janķę (Zagajanka) no i poznać Elkę i Madżenkę . Była jeszcze jedna ogrodowiskowa Koleżanka, ale wstydziła się podejść
Kanty wyszły, ale mam problem z ich utrzymaniem. Muszę sobie kupić lepsze nożyce do obcinania "wąsów" z trawy.
Fajnie, że już jesteś na pewno opalony i przede wszystkim wypoczęty Ja niestety w poniedziałek startuję do pracy
No to baaw sieeeee na maxaaaaa, ale trzymaj fason do końca
Ty wypoczniesz, takie urlopy powinny być w standardzie ... miesiąc i ani dnia mniej
Różę kupiłam, bo gooopio było wrócić z pustą ręką jej czas się skończył i trzeba czekać na kolejne kwitnienie, pewnie dopiero w nastepnym roku Dzisiaj jadę do mojej siory, a po drodze mam Juccę heheheee
A remonty trwają i portwają jeszcze troooochę, ale pierwszy etap powoli zamykamy. Zostały płytki i biały montaż