Po takim dniu jak dzisiaj, mam ochotę wszystko rzucić w ch....ę jasną. Tylko 12 godzin w pracy byłam.
Na ogrodzie nie wiem co się dzieje, teraz Iro jest tam częściej ode mnie. To chociaż mam to moje nic podlane
A ja myślałem że mój poniedziałek był ciężki Mam nadzieję że od jutra wszystko u Ciebie w pracy wróci do normalności
Pewnie dopiero w weekend zajedziesz na Rodos