Wykopałam i sioooo rosły w takim miejscu, no ciut pechowym. Sąsiad mi je "podlewał naturą". Przyłapałam go przez przypadek i tym sposobem pozbyłam się malinek

aha - ja swoje będę przesadzać chyba w przyszłym roku w inne miejsce, bo mi się trochę rozpanoszyły

Asiu dorodne te tujki które nie tak dawno przecież sadziłaś
Apetytu mi narobiłaś tymi malinami, aż pójdę sprawdzę czy u mnie jeszcze coś zostało
Klony najlepiej chyba sadzić po ostatnich przymrozkach dopier w następnym sezonie bo teraz w sprzedaży to już prawie same golasy

Przemku, mają przyrost sięgający 40 cm rosną jak na drożdżach, a żadnego papu nie dostały
Maliny "załatwił" mi sąsiad i z obrzydzeniem je wykopywałam, bleeeee

Teraz w CO nic nie ma, no cóż pozostaje mi zbierać kaskę

Faktycznie idą jak burza Teraz się cieszysz a potem będziesz przeklinać że trzeba ciągle je ciąć Już ja dobrze wiem o czym mówię

Przez okres zimowy tyle się planów narobi że na chciejstwa to kredyt trzeba będzie brać by to wszystko zakupić

Kto wie, może będzie się trza zapożyczyć Żartuję chociaż tak by było najszybciej

Jedną halę z Gardenii przygarniesz do siebie i ogród będzie pękał w szwach

Przemciu, przeca ta hala mi siem na łogrooodek nie zmieści Mam ino 300 m kw.

300 metrów ale cieszą jak hektary pozwolę sobie napisać

Szmaragdy wysokie ładne ,a cholerka zmieniłam te zwykła na szmaragy i myślałam że ich tak ciąć nie trzeba a tu słyszę od przemka że trzeba.Ty swoje cięłaś już ????