Aniu, fakt po ciachu zostało wspomnienie... mało tego było pyszne a ogrodowo u mnie nic się nie dzieje, no nuuuuuuudaaaaaa i do tego pogoda robi co rusz psikusa. Takie życie echhhhhhh
A u mnie też nuuudaaa, przez lato nic nowego nie zrobiłam, a teraz mnie wzięło na robotę, ale to na razie efekt kopania, więc efektów zeeerooo! Pociecha taka, że trochę miejsca na nowe roślinki może w przyszłym roku będzie.