stiopą to łatwo zdeptać

Nachyłek- Kosmos czekoladowy sadziłam z kłączy wiosną, brałam internetowo, potem kupowałam sadzonki u Finki. Prawdopodobnie jest jednoroczny, ale można te kłącza przechować, spróbuję na stronie szkółki gdzie brałam pisze, że trzeba na zimę okryć no i niestety rozczarował mnie zapachem, bo miał pachnieć czekoladą a ja nic nie czuję od niego

stiopą to łatwo zdeptać

Nachyłek- Kosmos czekoladowy sadziłam z kłączy wiosną, brałam internetowo, potem kupowałam sadzonki u Finki. Prawdopodobnie jest jednoroczny, ale można te kłącza przechować, spróbuję na stronie szkółki gdzie brałam pisze, że trzeba na zimę okryć no i niestety rozczarował mnie zapachem, bo miał pachnieć czekoladą a ja nic nie czuję od niego

stiopą to łatwo zdeptać

Nachyłek- Kosmos czekoladowy sadziłam z kłączy wiosną, brałam internetowo, potem kupowałam sadzonki u Finki. Prawdopodobnie jest jednoroczny, ale można te kłącza przechować, spróbuję na stronie szkółki gdzie brałam pisze, że trzeba na zimę okryć no i niestety rozczarował mnie zapachem, bo miał pachnieć czekoladą a ja nic nie czuję od niego

Reniu,

Iwka a te Twoje czekoladowe jak wysokie są ?
A jak przekwitnięty kwiat potrząśniesz nad białą kartką to nie wylatują nasionka ??

Nie jestem pewna, ale wydaje mi się że nachyłek (bordowy, czekoladowy) ma szanse na zimowanie, ale te kosmosy z pierzastymi liśćmi to na pewno nie przetrwają zimy.


edit:
bo nachyłek a onętek czyli kosmos to zupełnie inna roślina,

ja siałam to
http://www.miniflora.pl/kosmos-onetek-mix-muszelkowy-sea-shells-02g-vilmorin-p1145.html

może i tak, chociaż ja spotkałam i tą nazwę i tą

ja brałam to ale tu było drogo

Widziałam, że taka nazwa: kosmos czekoladowy funkcjonuje i strasznie w błąd wprowadza przynajmniej mnie
Jak okryjesz to Ci przezimuje. Widziałam takiego nachyłka bordowego na żywo - piękny jest Muszę kiedyś skoczyć u Ciebie zobaczyć