Beciu, chyba szykuje się drobna korekta ale o tym potym Za chwile napisze w cem rzecz
Hortensja woła o solidne podpory bo troszkę się kładzie pod ciężatem kwiatów
a o trawnik eMuś dba ja tylko czasem sobie na nim leżę
Mnie też
Widzisz, jaka ze mnie dyletantka ? Myślałam, że ona jak powi=ojniki, same się wiją wokół podpór
A w jaki sposób można je poprowadzić bez żadnych kratek np po słupie ??
Nie ukrywam, że i owszem
Pogratuluj mi za lat kilka jeśli nie uśmiercę tych różyczek
Troszku nowoczesne ale przyzam, że kiedyś o czymś takim myślałam. Dzięki za inspirację. I widzę, że już się Asi spodobała
Wszystkie głosy na podporę nr 1
fajne prawda ?
Mma wrażenie, że w donicach one później startują niż w runcie. A może to od odmiany zależy ? Pamętam te Twoje w takim ładnym subtelnym różu. Moja wściekła
YaraMila i koszenie minimum raz w tygodniu Wiosną napowietrzyłam a teraz się na nim tarzam
To jego pierwszy sezon, zobaczymy jak będzie wyglądać za rok ...
Wiecie co, mam dylemat,. Planowałam posadzić róże przy drzwiach z jednej i drugiej strony ale po wystawieniu donicy z "nibybonsajem" która stała przy drzwiach zrobiło sie przejrzyściej i ładniej. Zastanawiam się czy róże w tym miejscu to dobry pomysł ?? Mam wrażenie, że tam za dużo będzie się działo. Co prawda po lewej stronie, bliżej rynny, miała być też niewielka podpora i róża lub powojnik.
Nie wiem jednak czy tym sposobem nie "zagraciłabym" całej sciany?
Dla porównania
Co o tym myslicie? Pomijając oczywiście moje zdolności malarskie
A w ogóle to piękny ogród stworzyłaś. Naprawdę! Wszystko takie w punkt, każdy detal przemyślany, to musi być fajne uczucie mieć plan i kontrolę i wiedzieć co się robi
Może kiedyś i mnie spotka taki komfort
A hortensję masz ogrodową? W cieniu rośnie? Bo muszę swoją wsadzić w końcu do gruntu. Moja też wściekłe różowa
Marta, niesamowicie to miłe co napisałaś. Fajnie wiedzieć, że odbierasz moją pracę tak a nie inaczej. W sumie działam bez planu a szkoda bo mając wcześniej jaiś projekt byłoby prościej stworzyć coś sensownego. Można powiedzieć, że tworzę przez kompletowanie. Dziś zrobiłabym wiele rzeczy inaczej. Np gdybym wiedziała, że rozbiorę kojec psów to gazony i altana stałyby w innym miejscu.
Tak trochę robię od d...y strony
U Ciebie własnie fajnie się dzieje, masz wyrobiony gust i tak naprawdę widać że kierujesz się zasadą : mniej znaczy więcej. I to mi się bardzo podoba. U siebie nie potrafię jakoś tej zasady zastosować choć bardzo się staram
Wersja z różą po lewej stronie, super Też tak mi się wydaje że byłoby zbyt tłoczno przy drzwiach
Zapomniałam dodać o hortensji. Rośnie w półcieniu, słońce tam świeci po południu aż do zachodu. Czasem jej tam zbyt ciepło i szybko kwiatki i liście plapią więc trzeba pilnować i często podlewać. Lepiej miałaby gdyby światło tam było bardziej rozproszone. W donicy rosła przez trzy sezony ale w trzecim wysadzałam ją na gwałt bo więdła już w godzinę po podlaniu. Okazało się, że były już tylko same korzenie, zero ziemi.
A ja zapomniałam dodać, że pergolę masz fajową! Mój eM już zapowiedział, że naszą przekładamy na przyszły sezon
No cóż, nie można mieć wszystkiego od razu. Poza tym,to chyba nie byłoby fajne stworzyć ogród w jeden sezon
Przecież ciągle musi się coś dziać
Miłej nocki!