Ola, ja to już nie wiem co napisać, żeby się nie powtarzać. Uwielbiam Twój ogródek, prawdziwa bombonierka
Winobluszcz już Ci się przebarwia? Mój też na północnej ścianie, jeszcze cały zielony. Słońca tam nie ma i w ubiegłym roku prawie wcale się nie przebarwił. W tym roku zaczął atakować ścianę domu na krócej rosną hortensje. Mam nadzieję na spektakl w przyszłym roku.
Pomiziaj wesołego pies ode mnie. A pająk to chyba same pały na lekcjach tkania pajęczyny zbierał. Straszny niechluj
Tez mam kilku stałych rezydentów w oknach ale staram się nie ingerować w ich życie. Dopóki trzymają się w bezpiecznej ode mnie odległości
Brawo My Beaciu *
Cieszy mnie bardzo, że akceptujesz wykonanie. Nieźle musiałaś mnie rozbujać bym zatrybiła
Bombonierka lubię to określenie
Trójklapowy zaczyna się czerwienić, na południowej ścianie miejscami już krwiście. Żeby jak najdłużej bez przymrozków się obyło bo najmniejszy od razu ścina liście.
Na Twoim domku będzie pięknie wyglądał
Czasem pajęczyny są zachwycające, ta wybitnie nie
Nie wiedziałam, że taka odmiana istnieje Pasowałaby mi pod pergolą przy tatarakach Widziałam przed chwilą u Ciebie, śliczności. Ciekawe czy kotki też różnią się różnią ?
Tofik vel krzywy zawsze był uroczy
To ja się uczę od was wszystkich. I u kogo jak u kogo ale to u Ciebie można się kompleksów nabawić, perfekcjonistko
Ola, tak siedzę i siedzę i patrzę i wychodzi mi, że ja bym dała jednak rozchodniki w jednym kolorze...
To mówię ja, która naćkała na swojej frontowej 4 odmiany i teraz chodzi i psioczy na własną kreatywność...
Będą w jednej odmianie, będą. Tylko muszę poczekać z tym do wiosny. Teraz nie chciałam kiereszować zgrabnych sadzonek. A te ciemnoróżowe znalazły się tam przez przypadek
Jakoś u Ciebie pasuje mi tak jak jest. Czuć swobodę