Anula przymrozki tak od razu nie ścinają całego bluszczu jednak opadają pomalutku jeden za drugim

A potem to zbieranie ....
Kasja muszę zajść do Ciebie i dopytać co i gdzie będziesz malować
Aniu rózami że tak powiem jestem zawiedziona. Okrywowe co prawda ładnie kwitły ale już dawno przestały, pnące nie powtórzyły kwitnienia a jedna z nich bardzo słabo się rozrosła. Na dodatek jakieś zielone gąsienice poszatkowały im liście.
Cieszę się, że zaglądasz. Pozdrawiam
Jolka
Edytko W fajnym mieście mieszkasz, u mnie zieleń miejska nie jest za grosz inspirująca.
Za pozytywny odbiór "nowej" bardzo dziękuję
Jeszcze czosnki i krokusy muszę tam dosadzić i na ten rok będzie wsio jeśli chodzi o front.
Ewelina, na forum nie mam właśnie dość czasu nad czym boleję. Najczęściej wpadam na chwilkę i wątki przelatuję po fotkach
____________________
Ola -
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku
Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób