Dynie masz swoje? Myślę, że tak bo kupować taką ilość, a później to dźwigać to ciężko. Ja kupiłam tylko 4 sztuki. Niby miałam wiosną nasiona, tylko miejsca brak. Dekoracja dyńkowa bardzo fajna, lubię takie naturalistyczne.
i mnie dyniami zainspirowałaś... za rok koniecznie w końcu je wysieję, bo w tym miałam nasiona a 'nie zdążyłam'
kolory jesieni piękne, ale perspektywa zimy nie nastraja optymistycznie...
Fiona dobrze robi, że wchodzi Ci w kadry...też chce błyszczeć w ogrodzie i w końcu Ci partneruje
Spacerowałybym nad tym zalewem, spacerowałybym...cudnie tam masz
Co to za rude jeżówki...ładnie się prezentują o tej porze roku....szukam rudoś i chryzantemowych na teraz...jeszcze nie spotkałam...stół uroczo zastawiony i krzesełko
Pozdrawiam Aniu
Dorotko jak najbardziej swoje dynie.
Tych kilka małych ozdobnych jeszcze dostałam
Zamierzam zebrać z nich później ziarnka na nasiona,Może się nadadzą
Ja też lubię takie naturalistyczne
Jeszcze parapet w kuchni też nimi jest założony
Dziś mniej wiało.Deszczyk siąpi.
U mnie też jeszcze kilka rzeczy zostało do zrobienia w ogrodzie.
A czasu na razie brak .
Monia sorki,,, moja pamięć jest bardzo ulotna.
Zaraz będę szukać tego przepisu na marynatę ??
Dzięki.I ja buziaczkuję
Warto, warto wysiewać i mieć swoje .
I do dań i do dekoracji.
Ja w tym roku z jarmużem nie zdążyłam.I paczka nasion została.Zapomniałam na amen.I gdzieś w czerwcu czy lipcu zobaczyłam.
No trudno, może na przyszły rok się jeszcze będzie nadawała do wysiewu ??
Już codziennie tych liści mniej, kolorow ubywa, ubywa.Zimno.Ponuro w takie siąpiące deszczem dni.zima mnie też nie nastraja pozytywnie.
Bo ja nie lubię zimna.
Dziękuję.Odmachuję
Oj Fioncie już kilka razy pokazywałam.Oj partneruje, partneruje często.I pilnuje aby gryzoni nie było .Łowna jest i to bardzo.
Jeszcze roślinki ciut koloru mają, to warto je pokazać, bo zaraz będzie ponuro, szaro i goło.
Co mnie nie nastraja pozytywnie.
Tak, nad zalewem zawsze ładnie.Chyba że wieje.To już na spacerki nie chce się chodzić.
A to jeżówka Supreme Cantaloupe.Latem mi nie kwitła.Tylko w pażdzierniku się namyśliła dopiero.I chyba w pełni nie pokaże swoich pięknych rozkwitnień.Szkoda.
Rudości chyba w ogrodzie mam za mało.
Coś nad tym trzeba będzie pomyśleć.
Dziękuję za pozytywne skowa pod adresem moich dekoracji na stole i na krzesełku
Ale się zadyńkowałaśFajne kształty tych dyniek,sama ciekawa jestem czy nasionka trzymają odmianę ,czy się nie zapylają od innych ,najwyżej będą jeszcze inne,aby wzeszły...
Odpisałam Ci dopiero na meila