Tak jak Ania pisze, las można sadzić minimum 3 metry od granicy. Lepiej teraz zareagować, drzewa da się jeszcze przesadzić bez strat.
Za rękodzieło podziwiam, bo ja tak nie potrafię. Ostatnio dostałam wydmuszkę skrobaną, ale taką ładną. Niektórzy mają talent.
Tak Aniu robię tą techniką dekupaz .I trochę podmalowuje farbami akrylowymi.
Fajnie ,że za malowanie się zabralas.
Pochwalisz się jak już coś namalujesz ? Z chęcią zobaczę.
Te wszystkie prace bardzo uspokajają. Tak to dobre odstresowacze.
Tak Aniu dobrze zrozumiałaś . To ten las w sali jest sąsiada . Róg lasu jest nasz. Jak wyrobilismy teren chaszcze nie na. Pas został jemu do granicy naszej działki.
To posadził sobie dalej drzewa.
Taki mam zamiar najpierw z nim porozmawiać.
Dzisiaj nie miałam kiedy podjechać.
Ryralam na działce.
Dziękuję ci bardzo za te szczegółowe informacje .
To cenne informacje.
Gosiu dziękuję za te cenne informacje.
Będę w tej sprawie interweniować.
Takie różne prace z tymi skrzyneczkami to takie fajne odstresowacze.
Wczoraj z mężem przesadzalismy krzewy owocowe i drzewka owocowe.
Powstał pas owocowych wzdłuż jednego sąsiada.
Normy zachowane. Ale ten sąsiad jest super. Nawet furtkę między nami będziemy robić. Do tej pory tez z tylu chodziliśmy żeby bylo bliżej .
W sumie posadzilismy.
6 borówek,
4 agresty,4 porzeczki czarnej porzeczki
Czerwoną porzeczke
2 agresto-porzeczke.
Pigwe,
aronie (to ta duża nie wiem jak zniesie przesadzanie )
Jagode goi,
Wiśnie,
Jabłoń
morele
2 rokitniki.
I jeszcze jest miejsce na 10 drzewek owocowych.
Tylko trzeba kupić.
A dziś jeszcze wykopalam i przesadzilam maliny.
'
W sumie 80 kep. W każdym dolku po kilka . Także się urobilam. A nawet przenieść z jednej strony na druga stronę działki. W jedną stronę ponad 50 metrów trzeba przejść. W drugą na nowej tym areale pełno gałęzi i drewienek i zieralam. ( wczoraj z 10 koszy )
Dziś też z 10 i na ognisko i spalanie .