Ogród pełen kwiatów! Jak miło ogląda się wszystkie artystyczne fotki!
Zaglądam do Ciebie częściej niż piszę.
Masz sporo clematisów, więc i doświadczenie spore. Mam do Ciebie pytanie, z którym zwracałam się już do Basi z Warmii.
Podsychają mi dolne liście powojników. Boję się, źe może coś złego się z nimi stać. Ty nie masz takiego problemu? Może znasz powód?
Elu, ja jestem kwiatowa i lubię różne kwiaty.
Ciesze się,ze do mnie zaglądasz.
Tak , mam sporo clematisów.
To, ze podsychają im dole liście przyjmuję już spokojnie .Z perspektywy lat i obserwacji wiem, że to po prostu fizjologia i powolne przekwitanie.One kierują swoje siły witalne w górne, kwitnące ciągle elementy rośliny.ale powojnik żyje.
Moje dwa powojniki rosnące pod okapem Ville de Lyon i Jan Paweł II.
maja takie same objawy . Ale maja tez mniej wody czy rosy i tam szybciej tak robią.Ale roślina jest ok.Kwitnie żyje, cieszy, na pewno nie pada.Staram się je tam podlewać, jak nie zapomnę. Moze to nie wygląda pięknie, ale roślina nie obumiera.Im blizej jesieni, będzie takich podsychań więcej. Ale nic się nie martw, powojnik żyje i kwitnie mimo pewnych mankamentów. Czasami więcej trzeba podlewać, jak u mnie te egzemplarz, bo z nieba nie dociera tam za dużo wody.
Jeszcze zależy od odmiany..inne to robią szybciej inne później.
Także spokojnie.
Powojnik Błękitny Anioł
powojnik Etoile Violette.
Mam dwa.Przy tarasie i przy siatce.
Ten przy siatce był kupowany jako Jackmani.ale okazał eis pomyłką.
I jestem drugim Etoile Violette
A tutaj powojnik Etoile Violette przy tarasie. ten jest ze 3 lata starszy.
Robi ac zdjecia takim powojnikom, co osychają im dolne partie rośliny, nie pokazuje ich .
Warto tez soc w nóżki im posadzić.