Moje właśnie trzyletnie są. Czyli dopiero cięcie przede mną

Och, gdzie nie zajrzą posprzątane, a u mnie wszystko na starcie łącznie z robotąW sobotę będę ogarniać.
Jedynak śliczny, ja mam białe, kilka kęp. Lubie je

Pierogi ja robię on tylko je ,,odgrzewa" ale jak by było trzeba to by ugotował, oczywiscie nie tak dobre jak mojeDzis robił wertykulacje a ja siedziałam w Horteksowej kawiarni i tęskniłam za ogrodem.

W necie piszą, że bylina. I kolega takoż zeznawał. Wszak bym się nim nie zainteresowała, jakby to było jednoroczne. Ja jednorocznych unikam - czasu brak i miejsc na parapetach (dwa koty w domu).
Nie wiedziałam, że masz tam aż tak wilgotno.
Rozpytam o szczegóły kolegę.

ja tne tylko raz w czerwcu .

no nic to musimy z tymi bukszpanami jakos życ ...martwi mnie to bo to najbardziej niepewna roslina w ogrodzie a nie ma zamiennika

Kasiu robię tak, aby mnie bardziej nie bolały. Popsuł mi się elektryczny sekator cięcia od groma przywiozła go do damu i będę go jutro rozkręcać.

Magnolia cudowne dobry mikroklimat dla nich tam jest, tyle drzew na każdym tysiące pąków piękna pogoda.
Każdego roku tak jest tylko nie zawsze jest ładna pogoda często przychodzi mróz i wtedy wszystkie kwiaty brązowieją. Taki widok też tam widziałam.
Do Powsina mam zaledwie pół godziny.

Po magnoliach następnym pięknym widokiem jest wiosenne Kwitnienie na skałach (zrobione jest alpinarium) żagwinu , smagliszka zwisajaca, szarotki i cała plejada roślin skalnych.

Potem w innym miejscu kwitną rododendrony i azalie coś pięknego.
Ogród botaniczny jest w przebudowie przeorane poletka.

W tym roku jak będę latem na Ślasku muszę koniecznie pojechać do Kiepasa.

Pozdrawiam

O rany ale porządek, zawstydzasz mnie tempem prac i efektami waszych działań. Ja co prawda sama ale nawet 1/3 tego co zupy nie zrobiłam.
Pięknie u ciebie Kasiu !