Przypomniało mi się, że ja też kiedyś siałam te mózgi. Prenumerowałam "Kwietnik" i dali kiedyś mix nasion sukulentów gratis, w tej mieszance miały być właśnie litopsy. Wysiałam, nawet wzeszło coś, ale mózg mi się nie trafił.
Trochę dwuznaczne, ale co tam.
Karola, ciachnęłam wczoraj hortensję unique wg twoich wskazówek i jak by coś nie teges ( jakby nie odbiła, patyczki sie nie przyjęły) to liczę na te twoje limki
Renia, odbije A patyczki limkowe powoli mają napuchnięte pąki, jak się coś przyjmie to Ci zawiozę Fajnie że rozmnażasz żuraweczkę czy cokolwiek żurawkowego to jest - bo fajne pozdrawiam!
Nie wiem co to jest ale niczym specjalnym nie podsypywałam. Dobrze po prostu przygotowałam nowe podłoże i tyle Dałam resztki mojego kompostu, żyznej gliny przywiezionej z pola i trochę ziemi workowej, no i wymieszałam z garstką nawozu. Powinnam ją dla równowagi przyciąć ale one ponoć tego nie lubią. Mam nadzieję że po prostu odpowiednio dużą bryłę wykopałam i że ona ją wyżywi. Naderwałam coś przy plecach i boli do tej pory więc jak się nie przyjmie to się poważnie wkurzę Jeszcze tylko brzydki bukszpan i będę mieć gołą ścianę czekającą na remont.
Jestem też już prawie zdecydowana na różę Wszyscy oprócz mojego męża psioczą że to zły pomysł, że powinnam te firanki z powrotem na huśtawkę założyć ale ja nie chcę. Jak przymocujemy do podłoża to wrócę do tych róż co mi polecałaś i wrzucę gdzieś na serwer zdjęcie to może mi coś podpowiesz jeszcze Na razie to i tak inne rzeczy muszę zrobić póki nie za późno
A podobne jak ty masz na zdjęciu to ja mam rasahumus, wcześniej miałam astavit (czy coś takiego). Używam ale żebym zauważyła jakieś efekty poza "farbowaniem" gleby to chyba nie.... Może...
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...