"Jeśli przyjdzie mróz to pączki zmarzną i tak, niezależnie od cięcia, cięcie nie ma tutaj znaczenia bo gałęziom mróz nie zaszkodzi już o tej porze. Dlatego zalecam ciąć teraz. Na pogodę nie masz wpływu.
U mnie w każdym razie pocięte prawie wszystko i powiązane"
Ja już też róże cięłam, zapomniałam tylko o tych na murze, pąki idą, trzeba ciąć i odgarniać, choc ja nie okrywam
nawet tych na pniu, jakoś żyją już tyle lat
Tylko do połowy. W zeszłym roku późno odgarniałam kopczyki i ułamałam taki duży pęd, który wyrastał dosyć nisko i go nie widziałam. Jak kopczyk mniejszy, to mam nadzieję taka historia się nie powtórzy a duże kopczyki się już nie przydadzą. Tak myślę, wszak nie będzie mrozów po -15.