No to fajnie,! o ja też zaczynam cięcie róz i resztę powojników
Ja już też róże cięłam, zapomniałam tylko o tych na murze, pąki idą, trzeba ciąć i odgarniać, choc ja nie okrywam nawet tych na pniu, jakoś żyją już tyle lat
Będzie dobrze
Tylko do połowy. W zeszłym roku późno odgarniałam kopczyki i ułamałam taki duży pęd, który wyrastał dosyć nisko i go nie widziałam. Jak kopczyk mniejszy, to mam nadzieję taka historia się nie powtórzy a duże kopczyki się już nie przydadzą. Tak myślę, wszak nie będzie mrozów po -15.
z róża będzie dobrze, to o powojnika się boję. Tam gdzie jest ma przepuszczalna glebę ale ciemno, a w nowym miejscu będzie półcień ale glina. Nawet jak ją wymieszam z piaskiem i na dół dam keramzyt to nie wiem czy on nie złapie uwiądu.