Na dodatek między tymi pestkami są tłuściutkie robaki , no chyba ze sie wczesniej srodkami owadobójczymi opryska ale wtedy to nie warto juz jesc.Dużo przyjemniej robic konfiture z płatków róży.
Renatko ale nawet mała porcję warto zrobić zawsze później ulepszysz swoje techniki mi się marzy właśnie z płatków konfitura, może jakieś wody zapachowe z owoców to tylko koleżanki rodzice raczą mnie winkiem własnej roboty, ale w tym roku w jesienne wieczory to raczej herbatka z pigwą dla mnie właśnie ją patroszę z pestek
Na festiwalu różanym w Kutnie kupiłam sobie tam na tych stoiskach pod Domem Kultury mus z dzikiej rózy w słoiczku - był pyszny, a do tego w ofercie były powidła, oraz rózne kosmetyki jak woda różana, mydełka etc. Dziewczyny tez to kupowały. U naszej Mariolki-Pani Przyrody piłysmy kiedyś z Bogdzią pyszny likier różany - taką nalewkę własnej roboty - tzn. dziewczyny piły a ja tylko posmakowałam bo byłam kierowcą. Musisz dopytać u Mariolki ona na pewno ma mnóstwo przepisów na tego rodzaju przetwory tak z rózy jak i z derenia. Fajnie że wystawa bedzie w Łodzi - oby sie udało Pozdrawiam Reniu
W ubiegłym roku zrobiłam nalewkę z dzikiej róży Pyszna Jak będziecie znały terminy wycieczek, to u Ciebie, Renatko będą informacje?
Konfitury z płatków to robiłam a owoce czasem skubnę na surowo większość zostawiam dla ptaków dojrzały owoc jest mączysty i bardzo smaczny.