zaglądałam do pieca - ma tylko jeszcze 70 stopni

musisz sobie sprawic paluszki z azbestu

Z niecierpliwością czekam na cudeńka z pieca.
Pokazuj szybciutko.

Niestety mało mam do pokazania

przygody początkującego ceramika to gównie porażki:

z pieca w całości wyjęłam trochę ptaszków i spodków, tabliczki





liście miały być zielone , muszę rozgryźć dlaczego ten liść jasnozielony się pomarszczył?

kubki potrzaskane


wczoraj kręciło mi się w głowie, miałam zachwiania równowagi, strach było się poruszać
zmierzyłam sobie ciśnienie a tu 100 na 65, tętno 65, w związku z tym dzisiaj dzień rozpoczęłam od ćwiczeń w takim ładnym klubie



w takiej postaci brzozy jestem w stanie zaakceptować

Alicja169 napisał(a)

Ciekawe zajęcie na jesienne wieczory Niecierpliwie czekamy na pokaz

to zajęcie całodzienne nie tylko na wieczory

Kasya napisał(a)

Może nie świeci ale anielska cierpliwość trzeba mieć

i trochę samozaparcia

Kasya napisał(a)

musisz sobie sprawic paluszki z azbestu

to nic nie da, nie możesz otworzyć pieca jak jest gorący z 2 powodów:
- bo grzałki popękają jak dostana szoku temperaturowego
- a naczynia popękają, również z tego samego powodu

Nikita napisał(a)

Z niecierpliwością czekam na cudeńka z pieca.
Pokazuj szybciutko.

do cudeniek to im jeszcze duuużo brak

no...ptaszki bardzo ładne
rozumiem ze w tej wersji sa do przyklejenia do czegos ?
zrobisz jeszcze takie z zagłębieniem w brzuchu zeby mozna było wkleic pręt o grubości np 8mm ? i powtykac na rabacie ?

chętnie wykorzystam taką biżuterię

ptaszki można kleić ale i da się je umocować do patyczka

sorki, że mnie tak długo nie było ale zapracowana jestem, wystawiam się na Jarmarku Bożonarodzeniowym na ul. Piotrkowskiej w Łodzi .