Renia, czy wszystkie róże trzeba okrywać? Ja nie mam ani jednej bo się póki co boję ale chodzi za mną pewien pomysł. Mam huśtawkę ogrodową taką a'la pawilonik i tak się zastanawiam czy nie byłoby fajnie gdyby nie wieszać na niej już tych szmat czyli daszka i firaneczek a puścić na górę jakieś pnącze. Bardzo mi się podobają róże o białych, kremowych albo tylko delikatnie różowych kwiatach. Czy mogłabyś coś polecić? Tylko takiego wytrzymałego żeby nie trzeba było okrywać. W zeszłym roku widziałam w markecie taką że aż się skusiłam ale jak już była w koszyku to jeszcze w Internet a tam klapa. Wszyscy pisali że niby pnąca ale co roku przemarza do poziomu gruntu więc jak zwykłą rabatówkę trzeba traktować. Noni wyjęłam z koszyka. A miała na obrazku piękne, białe ale wpadające w seledyn kwiaty (nie pamiętam nazwy). Podpowiesz coś?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
napisz mi proszę
- ja wysoko ma rosnąć 2m, 4m 7m?
- wchodzi w grę tylko biała?
- rozumiem ma kwitnąć od czerwca do jesieni
- czy tylko pełny kwiat cię interesuje?
- ma być pachnąca
- i są takie o małej ilości kolców
- jakie tam masz stanowisko? półcień?
edit i ziemie mi napisz bo są takie odmiany co dobrze radzą sobie na gorszych glebach
o to że ma być zdrowa się nie pytam będziemy szukać
kilka propozycji poniżej
Alberic Barbier (sporadycznie powtarza)
Clair Matin
Ilse Krohn Superior® (Kordes, 1964) Hella® ADR 2010 bardzo obficie kwitnąca
New Dawn
New Dawn White
Nie pomyslalam ze Ci moge zawrocic na allegro nie ma, wiec na zywo musze poszukac. Na pewno w Pechcinie u Szmitow maja, wiec jesli nie kupie wczesniej, a zechcesz mnie zabrac tam w lipcu, to tam kupie