Agcia napisał(a)

Hehe załapałam się jako pierwsza na setną stronę

Agciu tak pędziłyśmy, że umknęły mi Twoje zdjęcia.
Dziękuję
Szybko przeleciała ta setkaha.ha

no błyskawicznie przeleciała a od wczoraj widzę, że odpoczywamy

Agcia napisał(a)

no błyskawicznie przeleciała a od wczoraj widzę, że odpoczywamy

Brak czasu kochana.
Myślę, że w poniedziałek zacznę dalej Jak wytrzymam

Oddech chyba przyda się wszystkim

Dzięki.

Hahahaha.... wiedziałam, że do wiosny nie wytrzymasz!

Juzia napisał(a)

No to mamy tak

Ilość hortensji zależy od odmiany.
Trawki...co Ci się spodoba i czy będzie pasowało do boku i donicy.

Kulki na dwóch sąsiednich rabatach dadzą spójność.

albo
Czy pod serba nie lepiej dać hortensji.. rozświetli trochę rabatę.. zielone kulki zielony serb..będzie smutno i monotonnie.

Pomysł kulek pod brzozami jest fajny, pomiędzy kulki zawsze można coś dać, a hortkę przy serbie.


Wracam rzucić okiem jeszcze raz na ten fragment rabaty.


Zamiast pęcherznic lepiej dać hortensje.... są dużo bardziej ozdobne

I jeszcze jedno przyszło mi do głowy

Nie znam się na brzozach. Mam swoje ale ich nie tnę.... tzn jedną co roku ciacham bo mi leży na wrzosach. Ale tak korekcyjne tylko.
Brzozy tnie się tylko pod koniec zimy (i nie za późno bo wcześnie rozpoczynają wegetację). Pasuje zadać pytanie do kogoś kto ma takie brzozy i je przycina na parasol... do głowy przychodzi mi Agnieszka z Jurajskiego, Alinka z ogrodu u stóp klasztoru.... Hortensja przyrasta dużo w sezonie, jeżeli też przyrasta brzoza, to czy jednak gałązki nie będą się plątać z hortensją?? Brzozy latem i jesienią nie przycinamy, czyli zostaje jedno przycięcie, a potem wszytko rośnie....

Po drugie czy jedno drugiego nie przytłoczy... zasada projektowania jest taka, że jedna roślina ma podkreślać urodę drugiej.. a tu będzie konkurencja.

Jeszcze ten żywopłot z cisa... mi to nie leży.... będzie wszytko za ciężkie..

Może jedna brzoza i po bokach hortki???

Już mnie nie ma.. nie mieszam.

Ja mam te brzozy i po zimowym terminie, można spokojnie ciąć od połowy czerwca do jesieni

Karol99 napisał(a)

Ja mam te brzozy i po zimowym terminie, można spokojnie ciąć od połowy czerwca do jesieni

No i gites! Gosia pewno się ucieszy

Karol99 napisał(a)

Ja mam te brzozy i po zimowym terminie, można spokojnie ciąć od połowy czerwca do jesieni

Dzięki Karol.

Jak Juzia pisze cieszę się
A po zimowym terminie to kiedy, jak wszystko budzi się do życia????




ANIU ja konkurencji nie chcę
Pęcherznicy tam nie będzie o ile w ogóle gdziekolwiek

Napiszę tak Mi się podoba plan z hortensjami, ale gdyby miały konkurować to możnaby faktycznie dać je z boku.Też ładnie by pasowały, masz rację.

Mąż zobaczył dzisiaj dwie propozycje i jemu podoba się bardziej wersja z Cis/tuje + kulkami, trawką i podsadzone żurawkami. A i brzózki muszą zostać dwie bo wiadomo.

I jak piszesz rabaty pasowałyby do siebie


No i stoję w miejscu.

Ha, ha,ha.

Mysza.... ja tak sobie dumam po swojemu... ja nie mam pojęcia o projektowaniu. Bazuję tylko na swoich doświadczeniach i jakimś tam guście (często kokoszki).

Jakbym ja miała robić sobie rabatę, to dałabym kulki i coś pomiędzy. Pod serba kulki te co masz (szkoda dobra które się zgromadziło, a uwierz mi, mam z tym wielki problem u siebie) a niskie hortki Bobo wciśnij pomiędzy kulki i serba... na tej rabacie. Nawet jak któraś hortka wystrzeli, to da tylko ładną plamę, nie przytłoczy.
Brzozy płaczące są same w sobie ozdobne, od ulicy będzie parawan z cisa. I wtedy będziesz mogła brzozy poprowadzić na długość "włosa " jaką uznasz za stosowne.

Oglądałam brzozy pendule jak wyglądają na obrazkach.. i nijak mi nie pasuje z hortkami. Pierwsza myśl Juzi moim zdaniem była najlepsza

Ale pędzisz! Zadyszki dostałam I jakie zmiany zanim naprawdę przyjdzie wiosna, będziesz miała piękne plany ogrodu. Świetne pomysły pojawiają się na forum Naprawdę sympatycznie