Muszę zrewidować sposób podawania przepisów na forum. Po tych wielu latach gotowania i pieczenia, wiele "rzeczy" robię na oko. Oprócz chleba, przy chlebku odważam składniki dość skrupulatnie. Ale spróbuję odpowiedzieć. Nigdy nie liczyłam tych pasztecików. Przeprowadziłam "symulację" na sucho (jak długi wałek z farszem robię i jak kroję) i wychodzi mi Ewuś, że z przepisu który podałam, wychodzi ok. 30 pasztecików (no plus minus trzy

). Podzieliłam w głowie ilość składników na farsz i tak: ok. 1 kg pieczarek (nigdy nie mam na tyle dużo prawdziwych grzybów, czyli leśnych, te przeznaczone są na uszka i grzybową), ok. 30 dag mrożonych podgrzybków i jakieś dwie garście suszonych podgrzybków. W tym roku zrobię sesję zdjęciową (już widzę minę męża

) i podam wszyściutko dokładnie. Przyda się może komuś na zaś. Wygladają mniej więcej
tak. Mój przepis bez jajka i cukru. I bez czekania! Za liczydło "robi" mój Tatuś. Wczoraj liczył ile pierogów z kapustą i grzybami ulepiłam. 108. Także paszteciki też policzy.
Buziaki przedświąteczne Wszystkim ślę!