Ho hi
Ogrodowisko to kopalnia wiedzy wszelakiej , od książek przez stacje parowe i suszarki a skończywszy na trawkach
Zawsze tez wiem jaka pogoda jest w całej Polsce


Mój M sie zawsze pyta co słychać na O ? I jak mu to streścić ?

Ps. Ile M ma lat? Pierwsza częśc Miłoszewskiego to kryzys wieku średniego,.. Czyli o czym zaczyna mysleć M gdy skończy 40 lat, to tak w miedzyczasie miedzy sekcja zwłok a przesłuchaniem

Ja zabieram się za Joaśkę, na razie mnie lekko zirytowala, bo ewidentnie się konsultowała w sprawie horoskopu. Wprawnie posługuje pojęciami astrologicznymi, a mówi na astrologa, wróżka (sic)! Biorąc pod uwagę, że Kopernik, Galileusz, byli astrologami, a Einstein i Carl Jung pod koniec zycia astrologii oddali duszę, odbieram jak bluznierstwo Ty mnie mów, czy to lektura ciężka, nie letka bo jak masakruje, to ja juz zmasakrowana fizycznie, nie udzwignę

Ha, ha, ha...

Moje kostrzewy sine skończyły w kompoście po przywiezieniu z Pęchcina atramentowych ostróżek i żółtego krwawnika...jakoś zupełnie nie żałuję

Macham, gorąco się robi na świecie

Ho hi
Ogrodowisko to kopalnia wiedzy wszelakiej , od książek przez stacje parowe i suszarki a skończywszy na trawkach
Zawsze tez wiem jaka pogoda jest w całej Polsce


Mój M sie zawsze pyta co słychać na O ? I jak mu to streścić ?

Ps. Ile M ma lat? Pierwsza częśc Miłoszewskiego to kryzys wieku średniego,.. Czyli o czym zaczyna mysleć M gdy skończy 40 lat, to tak w miedzyczasie miedzy sekcja zwłok a przesłuchaniem

Zrobiłam wczoraj fotki mojejkostrzewie ale nie dałam rady wczoraj zamieścić. U mnie wyglada teraz całkiem fajnie
Ale dzisiaj jak zwykle wieczorem joga wiec chyba znów zdjec nie bedzie, zobacze czy dam rade.
Buziam i życze miłego dnia.
Qurcze tylko dlaczego mnie od rana znów głowa boli.....

Zrobiłam wczoraj fotki mojejkostrzewie ale nie dałam rady wczoraj zamieścić. U mnie wyglada teraz całkiem fajnie
Ale dzisiaj jak zwykle wieczorem joga wiec chyba znów zdjec nie bedzie, zobacze czy dam rade.
Buziam i życze miłego dnia.
Qurcze tylko dlaczego mnie od rana znów głowa boli.....

Ja zabieram się za Joaśkę, na razie mnie lekko zirytowala, bo ewidentnie się konsultowała w sprawie horoskopu. Wprawnie posługuje pojęciami astrologicznymi, a mówi na astrologa, wróżka (sic)! Biorąc pod uwagę, że Kopernik, Galileusz, byli astrologami, a Einstein i Carl Jung pod koniec zycia astrologii oddali duszę, odbieram jak bluznierstwo Ty mnie mów, czy to lektura ciężka, nie letka bo jak masakruje, to ja juz zmasakrowana fizycznie, nie udzwignę