Właśnie daleki sąsiad naskoczył na mnie agresywnie za to że nie usunęłam złamanego drzewa!! które rosło niedaleko domu.
Spojrzałam po sobie, bo może przez niedopatrzenie zamiast krótkich spodenek włożyłam strój strażaka ale nie. Nie wiem skąd ten pomysł, że JA miałabym sprzątać 200 kg złamane drzewo!
to jest sprawa dla straży pożarnej jeśli zagradza drogę albo pomocy drogowej. Nie Twój obowiązek bo nie leży na Twojej posesji. Trzeba było burakowi nagadać.
Ja nie wiem głupim być to normalnie przygoda!