Dzień dobry,
Myślałam, że mój pierwszy post na Ogrodowisku (po ładnych kilku latach obserwacji Waszych pięknych ogrodów i obecności na forum incognito) będę pisać w innych okolicznościach i na inny temat, ale... Przechodzące właśnie przez Małopolskę intensywne opady deszczu przyszły 3 tygodnie zasianiu trawnika i teraz jego większość po prostu wraz z wodą spłynęła. Obraz, co - mam nadzieję widać na zdjęciach - jest dość przygnębiający.
Trawnika jest ok. 700 m, był siany w dwóch partiach, w odstępie kilku dni (27.04 i 1.05). Ta wcześniej wysiana część zdążyła już wzejść i tam nie jest aż tak źle. Ale na części później posianej spływająca woda zrobiła wałki z substratu torfowego, który był położony jako podłoże, zrobiły się swego rodzaju kaskadowe tarasy i gołe placki. Nie bardzo wiemy z mężem co z tym zrobić jak już przestanie padać - porozgrabywać te wałki z nasionami trawy? Dosypać torfu tam, gdzie spłynął? Dosiewać trawę? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Z góry dziękuję i pozdrawiam
Iwona

Dziękuje za odpowiedz Pani Danuto
A jakie mieszanki traw (producent,firma) Pani poleca do założenia przydomowego trawnika?
Mam do obsiania 700m2, obecnie wyrównałem teren po ściągnięciu darni przez koparkę (tydzień cały walczyliśmy z małżonką. Teraz kopiemy i rozkładamy nawadnianie i obrzeża z kostki. Potem siatka na kreta i nadsypać średnio 7cm warstwę ziemi (czyli jakieś 88ton jak dobrze liczę - boję się że nasze taczki tego nie wytrzymają )Ale czego się nie robi dla ładnego trawnika
Dodam że ma to być ładny trawnik uniwersalny na którym pobiegają dzieciaki, a w niedzielne popołudnie będzie się nim można zachwycać leżąc na tarasie Jakieś propozycje?

Przesyłam zdjęcia z dziś i z przed tygodnia, różnica delikatna jest, myślicie że te rzadkie miejsca zarosną i zadarnią się? Coś tam dosiewam ale nie widzę żeby to rosło. Dziś 27.05 nastąpiło pierwsze koszenie, takie delikatne od zasiana 03.04!!!!!
Dziś
Tydzień temu

Niestety musisz dosiać te place

lub za 2 lata samo zarośnie, nawóz, kosić.
Spraktykowałam.

prędzej chwasty się wbiją

Jak dosiewam i przysypuje ziemią z worka to po deszczu te nasiona z ziemią jakby się kulkują i wałkują, ehhh tracę nadzieję na jednolitą darń☹️

weź dobrze rozgrab te miejsca posyp ziemia daj nasiona wymieszaj z ziemia udeptaj i wtedy luźno przysyp cienko ziemią

mazilo napisał(a)

Proszę o poradę , pryskać środkiem na chwasty czy przekopać z siarką pylistą ( zalecenia po zbadaniu próbki ).Chwasty odrastają po przekopaniu .

Najpierw siarka.

Mała aktualizacja pracy w moim ogrodzie. Dość długo się to ciągnie ale wracam z pracy, przebierka w ciuchy robocze i jazda w pole Jak jest wena to latareczka czołówkowa i można pracować dalej.
Tydzień temu ze względu na ilość chwastów jakie już wyrosły zamówiłem glebogryzarkę separacyjną, która pracowała na głębokość 10 cm.




Następnie całość została zwalcowana walcem o wadze 80 kg i przeciągnięta paleta z obciążeniem 15kg wzdłuż i wszerz na wyrównanie powierzchni. Na dobitkę (dla siebie) jeszcze poleciałem tak samo ale już bez obciążenia palety.






Wczoraj jeszcze raz przegrabiłem wszystko aby było gotowe pod wysiew trawy (w końcuuuu!!! ) zdjęcia z pracy poniżej:




Dzisiaj jeszcze dopieszczę parę miejsc aby już nie łazić przez najbliższe 2 tygodnie po ziemi.
Dzień jutrzejszy mam zaplanowany tak:

- wysiew nasion trawy Barenbrug Universal na krzyż (nie wiem jeszcze czy z ręki czy z siewnika - mam taki zwykły marketowy z kółkami) może coś podpowiecie, którą metodę wybrać?

- wałowanie lekkim walcem (30 kg)

- podlewanie

- siedzenie na tarasie z uśmiechem, że 2 miesiące najcięższej pracy już za mną i patrzenie jak rośnie