Zdjęcia dla Bogdzi
Bogdziu popatrz na moje leczone rh, wg. Twoich wskazówek.
Spryskałam Mospilanem tak jak radziłaś i liście nie opadają, więc nie wiem czy były podgryzane czy to przez ten silny wiatr.
Moim zdaniem one mają się lepiej. Żal mi ich, ale widzę, że dzielnie walczą o przetrwanie, a ja pomagam im za Twoją radą
Pierwszy rh - wraca mu kolor na liściach. Tą mieszanką dolistną już nie pryskałam,bo poprzednio pisałaś, że jeszcze trzy opryski i koniec.
Niestety została przez psy złamana jedna gałąź, ale w tym miejscu wypuszcza.
Teraz zdjęcia
Drugi rh - bez większych zmian, trochę podniosły mu się liście.
Dwa kwiatostany niestety zjedzone przez psa.
Zdjęcia
Bogdziu co dalej? Leczymy je czymś, czy na razie dajemy spokój? Oceń i zadecyduje proszę
Bogdziu, a czy jesteś w stanie rozpoznać co to za odmiana moich rh?
I jeszcze chciałam Ci napisać, że mam na koncie myślę uratowanego rh znajomych.
Posadzili głęboko w ziemi, podwójna mata szkółkarska, 10 cm kamyczka i się cieszyli, że chwasty nie przerastają, a rh już zaczął marnieć. Na szczęście zgodzili się, żebym to wszystko rozwaliła i zrobiła dobrze

. Nie wiem czy go podlewają, obiecali, że będą, ale nie sądzę, że to robią. Sadzą rośliny nie podlewają, nie dbają, co przetrwa to silne i zostaje, a to co padnie to za słabe. Żal, aż mi się płakać chciało. Podlałam rośliny, suche poprzycinałam, jedną roślinę zabrałam ehhhh szkoda słów.
____________________
Mirella
Ogród Mirelli ***
Ogródek Mirelli ***
Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...