Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Mirelli

Ogród Mirelli

MirellaB 09:53, 15 maj 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
wietrzyk napisał(a)


Odrosty poniżej miejsca szczepienia to odrosty z "dzikiej" podkładki. Usuwaj koniecznie, im mniejsze, tym lepiej, bo mniejsza ranka zostaje. Pozostawione odrosty rosną bardzo silnie i z czasem osłabią i zagłuszą zaszczepioną na podkładce szlachetną odmianę.

Dziękuję Asiu za informację. Zaraz dzisiaj obetnę
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
polinka 09:55, 15 maj 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Berberys może Red Pillar??
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
paulina_ns 09:57, 15 maj 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Mirellko widzę, że razem spacerujemy po ogrodzie i robimy zdjęcia co robisz ze stokrotkami jak przekwitną?
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Ala106 09:58, 15 maj 2015


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 685
MirellaB napisał(a)
Takie tam zdjęcia z porannego obchodu ogrodu

Tamaryszek za chwilę zakwitnie, a berberys się sprawdził i chcę dokupić więcej - kto podpowie jaka to odmiana?






Wydaje mi się, że to berberys ottawski superba.
Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to kup Berberys Thunberga Artropurpurea zamiast tego ottawskiego. Kolor, pokrój ładniejszy, w ogóle drugi wg mnie zdecydowanie na plus.
Mam obydwa, z przewagą ottawskiego i chętnie bym go wymieniła na tego drugiego.
Taka moja sugestia.

Edit: teraz doczytałam, to faktycznie może być red pillar.
W każdym razie ottawskiego nie polecam .
____________________
Renata :-) Ogród na górce w zakolu wiślanym, Moje domowe - storczyki (phalaenopsis)
Ala106 09:59, 15 maj 2015


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 685
O jałowcach i serduszce napisałam u siebie .
____________________
Renata :-) Ogród na górce w zakolu wiślanym, Moje domowe - storczyki (phalaenopsis)
MirellaB 10:05, 15 maj 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
wietrzyk napisał(a)
Mirella, ja to chyba nie mam ręki do rodków. Podglądam u Ciebie rady Bogdzi, dogadzam im jak mogę, ale one chyba mnie nie lubią Marne są. Znalazłam im nowe miejsce koło sosny, dam ostatnia szansę. Jak tam nie będą rosnąc, to już więcej nie kupuję. O dziwo azalie wsadziłam prawie bez niczego i ładnie rosną, a rodki wybredne, nie podoba im się u mnie

Aśka daj im szansę. Ty masz ziemię lepszą od mojej i będą u Ciebie rosły Tylko ich ciągle nie przesadzaj.
Moim wszystko zrobiłam od nowa i daję im czas na regenerację 3 lata.

Ja jestem przeciwnikiem ciągłego przesadzania roślin. Oczywiście, jeżeli warunki tam nie odpowiadają to tak, ale, że nie ładnie roślina wygląda w danym miejscu to nie. Moje przesadzane non stop, bo wizualnie niezbyt niestety nie odwdzięczyły się
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
wietrzyk 11:31, 15 maj 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
MirellaB napisał(a)

Dziękuję Asiu za informację. Zaraz dzisiaj obetnę


Najlepiej jeśli się uda oderwij (z wyczuciem ), a jeśli nie to odetnij. Jeśli wyłazi spod ziemi do jak najgłębiej się uda. Najlepiej troszkę odkop.
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
wietrzyk 11:40, 15 maj 2015


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
MirellaB napisał(a)

Aśka daj im szansę. Ty masz ziemię lepszą od mojej i będą u Ciebie rosły Tylko ich ciągle nie przesadzaj.
Moim wszystko zrobiłam od nowa i daję im czas na regenerację 3 lata.

Ja jestem przeciwnikiem ciągłego przesadzania roślin. Oczywiście, jeżeli warunki tam nie odpowiadają to tak, ale, że nie ładnie roślina wygląda w danym miejscu to nie. Moje przesadzane non stop, bo wizualnie niezbyt niestety nie odwdzięczyły się


Mirella, ja moich nie przesadzałam na razie. Znaczy nie zmieniałam im miejsca. Podsadzilam je w górę, bo po sadzeniu w świeżo wyrobioną ziemię, po jakimś czasie "siadły". Bogdzia mówi, że nie lubią być za nisko i mieć zalewane korzenie, więc troszkę w górę je podsadziłam. Dodałam też kwaśnego torfu i opryski robię wg zaleceń Bogdzi. Polełam też nicieniami, jakby miały mieć larwy opuchlaków w korzeniach. Efekt jak na razie średni, więc ta zmiana miejsca na "pod sosnę" w ostateczności mi przyszła do glowy. Ale poczekam jeszcze cierpliwie jak radzisz Choc trzy lata nie wiem czy wytrzymam...
____________________
Joanna ogród w Puszczykowie
lojalna_ 11:49, 15 maj 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Mirellko ale kolorowo u Ciebie sie zrobiło trzymam kciuki za rh piwonie super wygladaja takie baki
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Bogdzia 13:10, 15 maj 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
MirellaB napisał(a)

Bogdziu,a ile razy mam spryskać?
Czy można robić oprysk teraz jak pąki zaczynają się otwierać czy poczekać do przekwitnięcia?

Jeżeli chodzi o psy to pilnuje, żeby ich nie obsikiwały, a jeżeli już się to stanie to rh są natychmiast zlewane wodą. Poza tym oglądam je kilka razy dziennie, a jestem strasznym zapachowcem i mocz wyczuwam na odległość.

Bogdziu, ale Twoim fachowym okiem widzisz w nich poprawę, dajesz im szansę? Co i nich myślisz

Zafundować im coś jeszcze?


Może jeszcze ze dwa razy i koniec bo jak beda kwitły to juz nie można.Szansa jest oczywiście , wcale nie sa takie złe ale trzeba cały czas o nie dbac. Moim zdaniem na razie nic wiecej nie rób , po kwitnieniu zrobisz zdjecia i wtedy zadecydujemy co dalej.Pilnuj żeby psy jednak tam nie sikały bo nawet jak podlejesz to roślina i tak częsc pobierze.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies