Zazdraszczam Nie mam basenu. Dzisiejszy dzień spędziłam w szczelnie zamkniętym domu ze spuszczonymi roletami i włączonym przenośnym klimatyzatorem - który chyba właśnie się popsuł. Biedaczek ma swoje lata a ja go tu na maksa chciałam eksploatować... i czytałam ponownie gardeners world
Każde wyjście na ogród kończyło się zawrotami głowy.
Ponoć jutr ma być trochę lepiej...