Ale wiesz co on raczej ma zakodowane, że był głodny jako bezdomny pies i to co znalazł to zjadł. Sama widziałam jak się błąkał i gałązki jadł, tekturę jadł, byle coś mieć w żołądku, bardzo to smutne
Cały czas muszę na niego uważać jak jest na podwórku, chociaż u mnie głodu nie ma, dostają moje psy dwa razy dziennie jeść, ale jak coś nawieje do ogrodu z budowy np. styropian, albo silikon to on to niestety je
Mirelko a moja znajda, kilka razy była w schronisku zanim do nas trafiła a tak delikatnie bierze jedzenie, ale ma śmieszną manię, zakopuje, nawet powietrzem
na działce trzeba ją pilnować bo zakopuje, ostatnio wykopała ucho świńskie daliśmy jej do gryzienia a ona zachomikowała i jaka dumna była jak po kilku miesiącach odkopała swoje śmierdzące trofeum
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu