Ania wszystko dość spore u Ciebie: stipa wielkolud, ostróżka - to teraźniejsze zdjęcie? Kupiłam sadzonkę ostróżki na próbę, bo chcę sprawdzić czy będzie się pokładała.
Sporo przetaczników kupiłam w tym roku i czekam jak zakwitną wszystkie takie same odmiana Rotfuchs - oby mnie nie zawiodły
Mirella wszystkie zdjęcia zrobiłam wczoraj. Ostróżka mnie zadziwia. W tym roku też wychodowałam ostróżkę z nasion, posadziłam na 'jęzorze' Mam nadzieję, że jak będę o nią dobrze dbała to jeszcze w tym roku zakwitnie. Jestem jej ciekawa, bo zebrałam nasiona tylko z niebieskiej. A jak widać zeszłoroczna się zmiksowała i jak na razie kwitnie na fioletowo. Nie narzekam, akurat ten kolor bardzo mi się podoba.
Ostróżki rewelka. Moje w tym roku jakieś takie biedne. Jeszcze mi chyba, któryś z kotów zrobił sobie w nich legowisko. Połamane, aż szkoda patrzeć. Mam nadzieję, że po gnojówce się odnowią.
Gosia mam nadzieję, że da radę i przetrwa o ile jej coś wcześniej nie zje Troszkę podsuszyły się jej niektóre kłosy. Może to normalne, bo przecież musi sie zaklimatyzować. Nie wiem czy ją codziennie podlewać. Niby nire lubi za dużo mieć wody. Sama nie wiem.