Ok, zdzwonimy się przed Targami. Bo jeszcze z Ewą chciałabym się zobaczyć. Może uda się zgrać nam.
Teraz będziesz zielnik zakładała. Ja na pewno chcę dokupić hortensje w/g planu na murek. Dwie sztuki Phantoma.
Odnośnie prac Jarek kładzie kostkę tylko w weekendy. Myślę, że do majówki da radę skończyć.
Jak skończycie będzie super. Kolejna rzecz do przodu, a to cieszy. My pod koniec zeszłego roku zrobiliśmy nareszcie podbitkę i dom od razu inaczej wygląda.
Marta wiele rzeczy musimy jeszcze też zrobić ale przed ogródek tak koli w oczy, że była to konieczność Tym bardziej, że bus przyjeżdza po Darię pod dom i jakoś dojść trzeba.
Dzisiaj powiększyłam rabatę folkową. Jeszcze długo będę ją tak nazywała. Dokończyłam pierwsze plewienie na dużej rabacie przy drzewkach. Oraz oczyściłam żurawki z suchych liści. Poobcinałam przemarzłe liście i suchotniki barwinka, bluszczy na murku. Został mi pas ziela za tujami do oczyszczenia. Jak ogarnę, mogę wtedy odsapnąć.
Tyrasz i mąż też ale buzie się śmieją zapewne
U mnie ciągle końca nie widać, najbardziej nie chce mi się ciąć kulek bukszpanowych zagrzybionych, patrzę na nie najchętniej bym je wywaliła a tyle lat je hodowałam