Reniu nie wiem czy nie będzie Cię irytować znowu różnica między dosadzonymi szamargdami a tymi co masz.
Jałowce bym tylko przycięła, bo fajnie zasłaniają sąsiada, a tak odsłonisz się mocno.
A kolor najlepiej dobrać, zdjęcie do painta i wyróbuj co Ci pasuje.
Właśnie widzialam te jeżówki z przewagą pewnych kolorów a mnie najbardziej podoba się ten mix Sprawdze u Finki
Jeśli chodzi o zakrycie ścianki najbardziej podoba mi się pomysł z jednolitymi smaragdami ... ale wiesz ... to nie jest takie proste
To jest widok z tarasu, tak bardziej z prawej strony
Takie samo mam odczucie w kwestii jałowców - są "za mocne" ... no cholerka w tym miejscu jest im naprawdę dobrze - mają zacisznie, słonecznie i czy one może lubią zasadową glebę?
Dziękuję
No w sumie Ivonko ... podoba mi się Wolę dokupić smaragdy niż jałowce Ale musiałabym przyciąć jalowce żeby to miało ręce i nogi No no no ... to jest chyba niezłe wyjście z sytuacji
Iwonko Fajnie, że zajrzałaś Merci beaucoup
Też myślę, że są dobre póki co najrozsądniejsza jest wersja z dosadzeniem smaragdów i podcięciem jałowców Myślisz, ze teraz jeszcze mogę przyciąć te jałowce?
PS A takie pytanie mi się jeszcze nasunęło ... skoro wiatr przechylił jałowca tzn że one mają nieduży system korzeniowy?