szpeciele sa paskuden, mimo promanalu, miedzianu i walki w sezonie ciężko je wyeliminowąc

A Ty masz? Miałaś?

O Reniu byłam widziałam i oniemiałam z zachwytu Te nasadzenia przy ściance robią niesamowity efekt - no aż zazdroszczę tego miejsca ale tak wiesz pozyztywnie Jak przypomnę sobie jak wcześniej wyglądało to miejsce - a teraz toż to Chelsea jest i kropka.

A i o piesku zapomniałam - słodziak. Ja jak się wprowadzałam do chałupy to mówiłam że jak się dorobię ogrodzenia to kupię psa
Ogrodzenie już dawno jest nawet synuś kochający wszelakie stworzenia tylko ja mam lenia na kolejne obowiązki. Ale jak mnie poniesie kiedyś euforia jakaś albo co to nie wiem jakiego czworonoga do domu sprowadzę.

A i trzcinniki widze masz - powiem Ci że ja posadziłam wiosną 60 sztuk i już pięknie przyrosły. Lubię je - tylko tej rdzy się boję co u Malkulki jest ale może się nie napatoczy do mnie

Renia dawno i Ciebie nie bylam.Ogrod zachwyca!mój ulubiony to eidoczek na ściankę. Pamiętam jak planowałas rabaty, naprawdę świetnie to wyszło

40 trzcinników - imponująca kolekcja Ciekawa jestem jak je zakomponujesz z różami..
będę podglądać z ciekawością, bo sama nie mam ani jednego trzcinnika.